Nico Hulkenberg znalazł się za Kevinem Magnussenem po bardzo wolnym pit stopie, w trakcie którego mechanicy Renault mieli problem z wymianą jednego z kół. W ten sposób Niemiec na kilka okrążeń utknął za Duńczykiem mając lepsze tempo i świeższe opony.
Kulminacyjnym punktem walki kierowców Renault i Haas było 61. okrążenie, na którym Hulkenberg chciał przepuścić atak od zewnętrznej, ale jego rywal nie zostawił mu miejsca.
Po zawodach Magnussen udzielał wywiadu dla jednej z telewizji. Wtedy podszedł do niego Hulkenberg, który w ironiczny sposób pogratulował zachowania w wyścigu. - Możesz mi possać ja**, kochanie - odpowiedział Duńczyk.
W rozmowie z telewizją NBC lider Renault ponownie zaatakował swojego przeciwnika. - Znów wykazał się najbardziej niesportową postawą z wszystkich kierowców. Jeśli chodzi o ściganie, jest wstrętny - powiedział Hulkenberg.
ZOBACZ WIDEO Sebastien Ogier: Kubica wrócił do swojego naturalnego środowiska. Chcę go zobaczyć w F1 (WIDEO)
- Twarda obrona pozycji jest ok, ale on robi to bezwzględnie i wysyła przeciwników "w ściany". To, że starał się mnie wywieźć po zewnętrznej, w zasadzie potwierdza, że zachował się jak dupek - dodał.
Na początku wyścigu doszło do potyczki Nico Hulkenberga z drugim kierowcą Haas, Romainem Grosjeanem. W tamtej sytuacji ucierpiał Francuz, ale Niemiec uniknął kary. - Jeśli można robić to, co Nico zrobił Romainowi, to zanosi się na brudny wyścig - skomentował wówczas całe zdarzenie Magnussen, który sam otrzymał 5-sekundową naganę za późniejszy incydent z kierowcą Renault.
Czy sędziowie byli zbyt łaskawi dla Kevina Magnussena? 
