Do pierwszego incydentu doszło już po starcie, gdy Nico Hulkenberg zderzył się z Romainem Grosjeanem. Na szczęście żaden z bolidów nie został uszkodzony. - Moi koledzy na torze to głupki - skomentował Francuz przez radio. Zajście widział Kevin Magnussen, który stwierdził z kolei, iż zachowanie kierowcy Renault było niedopuszczalne.
Pod koniec wyścigu znów doszło do incydentu, tym razem Magnussena i Hulkenberga. Duńczyk nie zostawił wolnego miejsca i wypchnął Niemca poza tor. Ostatecznie kierowca Renault i tak wycofał się z wyścigu.
Po zawodach Magnussen udzielał wywiadu dla jednej z telewizji. Wtedy podszedł do niego Hulkenberg, który w ironiczny sposób pogratulował zachowania w wyścigu. Co Niemiec usłyszał w zamian?
- Możesz mi possać ja**, kochanie - odpowiedział Duńczyk.
Magnussen live on Norwegian TV.
— James Gibson (@JGphotography5) 30 lipca 2017
Hulkenburg: Once again the most unsporting driver...
Magnussen: Suck my balls, honey
#F1 #HungarianGP pic.twitter.com/ZHfZ4t0SCN
ZOBACZ WIDEO Reklamodawcy mogą płacić fortunę Lewandowskiemu
Na temat Halo też wypowiedział się krótko i na temat.
Pozdrawiam