W ostatnich tygodniach nie brakuje spekulacji na temat przyszłości Sebastiana Vettela. Negocjacje Niemca z Ferrari w sprawie nowego kontraktu trwają od wielu miesięcy, jednak strony nie potrafią się dogadać, co do jego długości. Aktualny lider klasyfikacji generalnej Formuły 1 chce rocznej umowy, Włosi naciskają na czteroletni kontrakt.
Celem Vettela jest krótka umowa, aby dać sobie szansę na transfer do Mercedesa w roku 2019. W taki scenariusz nie wierzy Lewis Hamilton. Brytyjski kierowca, który zdobył w F1 trzy tytuły mistrzowskie, ma kontrakt ważny właśnie do 2019 roku.
- Myślę, że pojawienie się Vettela w Mercedesie jest mało prawdopodobne. Wątpię, by chciał być moim partnerem zespołowym. Dla mnie to bez znaczenia. Sam zawsze rywalizuję przeciwko najlepszym. To coś świetnego - powiedział Hamilton.
Hamilton wypomniał Vettelowi, że obecnie w Ferrari wszystko odbywa się pod jego dyktando. Niemiec nie mógłby liczyć na podobne traktowanie w zespole Mercedesa. - To jest oczywiste. Dlatego wiem, że nie chciałby być moim partnerem. Nie byłby wtedy w miejscu, w którym jest teraz - dodał były mistrz świata.
Równocześnie wolą Hamiltona jest, aby jego ekipa przedłużyła umowę z Valtterim Bottasem. - Ostatni wyścig na Węgrzech to jeden z najlepszych przykładów na to jak świetny team tworzymy. W tym sezonie nie zmieniłem wiele, jeśli chodzi o podejście do wyścigów, ale jest jeden nowy detal. Valtteri. I to się sprawdza. Nie wierzę w to, że szefowie są niezadowoleni z tego co robimy dla zespołu. Dlatego nie jestem w stanie sobie wyobrazić zmiany kierowcy - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Milik odpalił! Zobacz skrót meczu Hellas - Napoli [ELEVEN SPORTS]