Lewis Hamilton zwyciężył w pełnym emocji Grand Prix Belgii!

PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Podium GP Belgii (Vettel - po lewej, Hamilton - w środku, Ricciardo - po prawej)
PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Podium GP Belgii (Vettel - po lewej, Hamilton - w środku, Ricciardo - po prawej)

Lewis Hamilton po starcie z pierwszego pola dowiózł zwycięstwo w tegorocznym Grand Prix Belgii. Podium uzupełnili Sebastian Vettel oraz Daniel Ricciardo, który wykorzystał sytuację na ostatnich okrążeniach.

Start wyścigu przebiegł spokojnie, a na czele stawki w zasadzie nic się nie zmieniło. Lewis Hamilton obronił pierwszą pozycję, mimo próby ataku ze strony Sebastiana Vettela po wyjeździe z pierwszego zakrętu. Za tą dwójką utrzymali się Valtteri Bottas i Kimi Raikkonen oraz duet Red Bull Racing.

Początek rywalizacji nie był łaskawy dla Pascala Wehrleina i Maxa Verstappena. Zawodnik Saubera został zmuszony do wycofania się z wyścigu już na 3 okrążeniu. Pech w tym sezonie nie opuszcza nadal kierowcy Red Bull Racing, który sześć kółek później podzielił los Niemca. Holender zakończył ściganie na prostej Kemmel.

Przewaga Hamiltona nad Vettelem oscylowała cały czas w granicach 1-2 sekundy, podczas gdy strata Bottasa była już nieco większa. Kierowcy zaczęli pierwsze zjazdy po zmianę opon na 10 okrążeniu. Czołowa czwórka założyła do swoich samochodów ogumienie miękkie.

Fatalna informacja napłynęła do zespołu Ferrari na 17 okrążeniu, kiedy to Kimi Raikkonen otrzymał 10-sekundową karę stop & go za zignorowanie podwójnych żółtych flag. Chwilę później sędziowie ukarali także Sergio Pereza pięcioma sekundami za ścięcie szykany w zakręcie numer 5. Dziesięć kółek później z wyścigu wycofał się Fernando Alonso.

ZOBACZ WIDEO Jaka przyszłość przed Robertem Kubicą? "To niesamowity przykład"

Sytuacja na torze przewróciła się do góry nogami na 30 okrążeniu po bratobójczej walce Sergio Pereza i Estebana Ocona. W bolidzie Meksykanina odpadła prawa tylna opona. Chwilę po zdarzeniu pojawił się samochód bezpieczeństwa. Zawodnicy postanowili wykorzystać sytuację i zmienić ogumienie. Mercedes postawił na miękką mieszankę, a Vettel założył do swojego samochodu najszybszą z dostępnych opon.

Wyścig został wznowiony cztery kółka później. Hamilton mocno spowalniał stawkę, chcąc utrzymać pierwszą pozycję. Po wyjściu z zakrętu Vettel podjął atak, jednak nie był w stanie pokonać swojego największego rywala i pozostał na drugiej pozycji. Niesamowita walka toczyła się także za plecami pierwszej dwójki. O trzecie miejsce zacięcie rywalizowali Bottas, Raikkonen i Ricciardo. Kierowca Mercedesa popełnił jednak błąd i wyjechał poza tor. Sytuację wykorzystał Australijczyk z Red Bulla, który przedarł się przed Kimiego. Na dwa okrążenia przed końcem z wyścigu wycofał się Sergio Perez.

Lewis Hamilton nie oddał prowadzenia na ostatnich okrążeniach i dowiózł zwycięstwo w Grand Prix Belgii. Tuż za nim linię mety przekroczył Sebastian Vettel. Podium dosyć niespodziewanie uzupełnił cichy bohater niedzielnego popołudnia - Daniel Ricciardo. Największym pechowcem był Valtteri Bottas, który stracił niemalże pewne trzecie miejsce po błędzie po wznowieniu rywalizacji.

Wyniki Grand Prix Belgii F1:

PozycjaKierowcaZespółCzas/ strata
1. Lewis Hamilton Mercedes 1h24m42,820
2. Sebastian Vettel Ferrari + 2.345 s
3. Daniel Ricciardo Red Bull + 10.791
4. Kimi Raikkonen Ferrari + 14.471
5. Valtteri Bottas Mercedes + 16.456
6. Nico Hulkenberg Renault + 28.087
7. Romain Grosjean Haas + 31.553
8. Felipe Massa Williams + 36.649
9. Esteban Ocon Force India + 38.154
10. Carlos Sainz Toro Rosso + 39.447
11. Lance Stroll Williams + 48.999
12. Daniił Kwiat Toro Rosso + 49.940
13. Jolyon Palmer Renault + 53.239
14. Stoffel Vandoorne McLaren + 57.078
15. Kevin Magnussen Haas + 1:07.262
16. Marcus Ericsson Sauber + 1:09.711
17. Sergio Perez Force India + 2 okr
Niesklasyfikowani
Fernando Alonso McLaren
Max Verstappen Red Bull
Pascal Wehrlein Sauber
Komentarze (11)
avatar
Adam Bakalarski
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
co to za walka w F 1 - lepiej by zachowali się zawodnicy z RPA na słoniach - ciągłe łamanie zasad ferpley sportowego - zawodnicy są jak by mieli wyścigi w BURNAŁTPARADAYS PS 3 KRASCH- TE Czytaj całość
avatar
julsonka
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
PEREZ POWINIEN UDA SIE DO PSYCHIATRY BO TO CO ROBI OSTATNIO JEST NIEBEZPIECZNE ! JEST TAK ZAPATRZONY W SIEBIE ZE NIE WIDZI SWOICH BLEDÓW ! POWINIEN WYC ZAWIESZONY NA JEDEN WYSCIG MOZE BY SIE O Czytaj całość
avatar
Rylszczak
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Lewis 
avatar
kris8916
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czy panowie ze sportowychfaktow na pewno ogladali ten sam wyscig? Ricciardo znalazl sie przed Bottasem - ale nie w wyniku tego ze Fin wypadl z toru!!! Bottas, owszem, byl poza torem ale juz wte Czytaj całość
avatar
Dorota Mander
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Palmer widac ze ogien hehe