GP Włoch: Problem z kwalifikacjami przez deszcz. Grosjean rozbił bolid

Materiały prasowe / Haas F1 Team / Na zdjęciu: bolid Haas F1 Team
Materiały prasowe / Haas F1 Team / Na zdjęciu: bolid Haas F1 Team

Kwalifikacje do wyścigu o Grand Prix Włoch na torze Monza nieustannie się opóźniają. Sesja została przerwana po groźnym wypadku Romaina Grosjeana.

Sobotnie kwalifikacje na Monzy rozpoczęły się zgodnie z czasem mimo nie najlepszych warunków i wcześniejszych problemów z przeprowadzeniem trzeciego treningu. Nim pierwsi kierowcy wyjechali na tor, jego inspekcję przeprowadził pilot samochodu bezpieczeństwa Bernd Maylander.

Stojąca na torze woda i padający deszcze nie przeszkodził dyrekcji zawodów na wydanie zgody o kontynuowaniu tradycyjnego harmonogramu. Kierowcy wyjechali więc na tor z założonymi oponami na deszcz. Sesja trwała jednak kilka minut.

Wszystko z powodu wypadku Romaina Grosjeana, który stracił kontrolę na bolidem tuż obok alei serwisowej. Francuski kierowca dodatkowo obrócił się na torze narażając na uderzenie od rywala.

- Myślę, że warunki nie sprzyjały temu, by w ogóle wyjeżdżać - stwierdził kierowca Haas. - Narzekałem na to już na okrążeniu wyjazdowym. Wody było zbyt dużo i nie widzieliśmy nic.

Po wypadku Grosjeana wywieszono czerwoną flagę i sesja została wstrzymana. FIA czeka z decyzją o jej wznowieniu. W najgorszym scenariuszu w grę wchodzi rozegranie kwalifikacji na Monzy w niedzielny poranek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Łokcie z piekła rodem. Tak trenuje Joanna Jędrzejczyk

Źródło artykułu: