Sezon 2024 w Formule 1 dobiegł końca i po raz kolejny zakończył się zwycięstwem Maxa Verstappena, choć nie było one tak oczywiste jak dwanaście miesięcy wcześniej, gdy Holender wygrywał wyścig za wyścigiem. Ma to ogromne znaczenie, bo wpływa na wysokość premii finansowych wypłacanych przez zespoły.
Amerykański "Forbes" postanowił sprawdzić, na jakie zarobki mogły liczyć gwiazdy F1 w tym roku. Jako że kontrakty kierowców są tajne, dane zgromadzone przez redakcję opierają się na "sprawozdaniach finansowych, dokumentach prawnych i komunikatach prasowych, a także informacjach od osób znających branżę".
"Wszystkie liczby zostały zaokrąglone do najbliższego miliona" - wyjaśnił "Forbes", a na czele jego rankingu po raz kolejny znalazł się Max Verstappen. Kierowca Red Bull Racing miał zarobić 60 mln dolarów w ramach pensji podstawowej oraz 15 mln dolarów premii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans
Na drugim miejscu znalazł się Lewis Hamilton - w przypadku Brytyjczyka podstawa w kontrakcie z Mercedesem opiewa na kwotę 55 mln dolarów. Jako że Brytyjczyk rzadko wygrywał wyścigi w roku 2024, to zgarnął tylko 2 mln dolarów dodatków. Po kolejnym sezonie 39-latek może znaleźć się na czele rankingu, bo Hamilton po transferze do Ferrari miał zapewnić sobie pokaźną podwyżkę. Niektóre źródła wspominały nawet o kwocie 100 mln dolarów za sezon w razie spełnienia wszystkich warunków umowy.
Awans w rankingu zanotował natomiast Lando Norris, który w minionym sezonie wygrał kilka wyścigów i na pewnym etapie był nawet pretendentem do tytułu mistrzowskiego. Na konto kierowcy McLarena w tym roku miało wpłynąć łącznie 35 mln dolarów.
Zaskakująca jest pozycja i zarobki Sergio Pereza. Kierowca Red Bull Racing zaliczył jeden z najgorszych sezonów w karierze i wkrótce najprawdopodobniej zostanie wyrzucony z ekipy "czerwonych byków". O ile kwota bazowa kontraktu nie powinna zaskakiwać, bo o 12 mln dolarów pensji Meksykanina mówi się w padoku od dawna, o tyle aż 7,5 mln dolarów premii może zaskakiwać.
Skąd takie wysokie premie u Pereza? W przypadku Meksykanina najprawdopodobniej nie mają one związku z wynikami sportowymi, a tym, że przyprowadza za sobą do Red Bulla szereg sponsorów. Część z tych środków wraca na konto 34-latka.
Zarobki kierowców F1 - sezon 2024:
Poz. | Kierowca | Zespół | Pensja | Podstawa | Premie |
---|---|---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 75 mln dolarów | 60 mln dolarów | 15 mln dolarów |
2. | Lewis Hamilton | Mercedes | 57 mln dolarów | 55 mln dolarów | 2 mln dolarów |
3. | Lando Norris | McLaren | 35 mln dolarów | 12 mln dolarów | 23 mln dolarów |
4. | Fernando Alonso | Aston Martin | 27,5 mln dolarów | 24 mln dolarów | 3,5 mln dolarów |
5. | Charles Leclerc | Ferrari | 27 mln dolarów | 15 mln dolarów | 12 mln dolarów |
6. | George Russell | Mercedes | 23 mln dolarów | 15 mln dolarów | 8 mln dolarów |
7. | Oscar Piastri | McLaren | 22 mln dolarów | 5 mln dolarów | 17 mln dolarów |
8. | Sergio Perez | Red Bull Racing | 19,5 mln dolarów | 12 mln dolarów | 7,5 mln dolarów |
9. | Carlos Sainz | Ferrari | 19 mln dolarów | 10 mln dolarów | 9 mln dolarów |
10. | Pierre Gasly | Alpine | 12 mln dolarów | 10 mln dolarów | 2 mln dolarów |