Dziennik Bild donosi, że ostatnie miesiące dały sporo do myślenia szefostwu Williamsa, który jeszcze w czerwcu wydawał się być pewny utrzymania obecnego składu na kolejny rok. O pozostaniu Lance'a Strolla zapewniano nawet w trudnym okresie dla 18-letniego debiutanta. Jego ostatnie świetne występy dają tylko gwarancję tego, że Williams podtrzyma swój wybór.
Inaczej rzecz ma się z Felipe Massą. Doświadczony kierowca dokładnie rok temu ogłaszał odejście na emeryturę. Zespół przekonał go jednak do zmiany decyzji, po tym jak został osierocony przez odchodzącego do Mercedesa Valtteriego Bottasa. W pierwszej połowie roku Massa potwierdził, że wciąż jest konkurencyjnym kierowcą. Ostatnio zespół zaczął w to wątpić.
Przed GP Węgier Brazylijczyk wycofał się ze startu z powodu problemów ze zdrowiem. Pojawiły się sugestie czy 36-latek wytrzymuje trudy jazdy w nowych wymagających bolidach. Massa wrócił do ścigania w Belgii i Włoszech, gdzie rozczarował chociażby na tle młodego Strolla, dotąd mocno mu ustępującego.
Bild sugeruje, że Williams szybko stworzył listę kierowców których chciałby pozyskać na sezon 2018 i pozwolić Massie odejść na zapowiedzianą rok wcześniej emeryturę. Pierwszym kandydatem był Sergio Perez, lecz Meksykanin miał odmówić decydując się na pozostanie z Force India.
ZOBACZ WIDEO Kuba Przygoński: To był świetny weekend. Teraz myślę już tylko o Dakarze
Williams skierował się więc w stronę Fernando Alonso. Hiszpan mógłby wybrać brytyjską stajnię, jeśli McLaren podtrzyma współpracę z Hondą, a miejsce w Renault, do którego też jest przymierzany, zajmie Carlos Sainz jr.. Wiele wskazuje jednak na to, że McLaren zmieni dostawcę silników i zatrzyma u siebie Alonso.
Alternatywą dla Hiszpana miałby być Jenson Button. Brytyjczyk w tym roku pozostaje bez zespołu, po tym jak jego miejsce w McLarenie zajął Stoffel Vandoorne. W Williamsie widziałby go jednak Paddy Lowe. Szef techniczny stajni z Grove współpracował z Buttonem jeszcze w McLarenie i teraz chciałby jego powrotu do sportu.
Ostatnią opcją dla Williamsa według Bilda jest Robert Kubica. Zespół przyglądał się ponoć wnikliwie Polakowi podczas testów na Węgrzech, sprawdzając jego zdolności do prowadzenia bolidu po wypadku z 2011 roku. Jeśli nie uda się przekonać w pierwszej kolejności Alonso i Buttona, to oferta kontraktu na sezon 2018 trafi właśnie do Kubicy.
Przy ewentualnej umowie z Polakiem w kontrakcie miałby się znaleźć zapis, który pozwoli Williamsowi na zastąpienie Kubicy, gdy okaże się, że ten ma problem z obecnym samochodem F1, a w jego miejsce wskoczy ponownie Felipe Massa.
Sorry, ale tak uważam. Jeździł w F1 w dobrym teamie, miał wszystko by powalczyć o mistrzostwo świata.
Zachciało mu się kozaczyć w rajdach i, niestety, sp...dolił sobie karierę Czytaj całość