W przyszłym tygodniu Robert Kubica ma sprawdzić się za kierownicą samochodu Williamsa z 2014 roku na torze Silverstone. Kilka dni później Polak ma ponownie testować pojazd brytyjskiej ekipy, ale tym razem na węgierskim Hungaroringu towarzyszyć mu będzie Paul di Resta. Dzięki obecności Szkota inżynierowie teamu z Grove będą w stanie porównać tempo Polaka.
Jeśli testy Kubicy w Williamsie wypadną korzystnie, będzie to oznaczać zakończenie przygody z F1 dla Felipe Massy. Drugie miejsce w brytyjskim zespole zajmuje Lance Stroll.
- Myślę, że to niczego nie zmienia. Williams w stu procentach wie, co mogę dać zespołowi. Nawet jeśli organizuje testy samochodem z 2014 roku, to on był kompletnie inną konstrukcją niż obecny model. Te testy nie powiedzą zbyt wiele - stwierdził brazylijski kierowca zapytany o testy Kubicy i di Resty.
Williams oficjalnie nie potwierdził testów na Silverstone i Hungaroringu. Zdaniem części dziennikarzy, obecnie tylko Polak i Szkot liczą się w walce o miejsce w zespole z Grove. Innego zdania jest Andrew Benson z BBC. On przedstawił pogląd, że szefowie Williamsa wybierają tak naprawdę między Kubicą a Massą. Di Resta, jako kierowca testowy tej ekipy, ma służyć jedynie za punkt odniesienia.
ZOBACZ WIDEO Rajd Nadwiślański: Filip Nivette z przytupem sięgnął po tytuł
- Mam frajdę z tego co robię, sprawia mi to radość. Daję z siebie wszystko w ostatnich wyścigach. Nie wiem co przyniesie przyszłość. Chciałbym startować przez kolejny rok w F1. Myślę, że stać mnie na dobre wyniki. Mogę sporo dać zespołowi, tak jak to było w przeszłości. Jednak decyzja nie należy do mnie. Zespół decyduje. Dałem wiele Williamsowi, dałem wiele Formule 1. Jeśli ludzie będą z tego zadowoleni, zostanę - dodał Massa.
Massa już przed rokiem miał kończyć karierę w F1, ale wrócił do stawki wskutek decyzji Nico Rosberga. Brazylijczyk zdążył się jednak pożegnać z kibicami na torze Interlagos, bo myślał, że to jego ostatni występ w F1 w ojczyźnie. W tym roku 36-latek chciałby przeżyć podobne chwile, gdyby przyszło mu kończyć ze startami w królowej motorsportu. - Nie wyznaczam jakiegoś terminu. Jednak myślę, że to będzie dobre dla zespołu, ale też i dla mnie, jeśli wszystko będzie jasne przed Grand Prix Brazylii. Zobaczymy czy będzie to możliwe, ale taką mam nadzieję - podsumował.