Początkowo wydawało się, że [tag=39922]Dani
ił Kwiat[/tag] oraz Pierre Gasly będą tworzyć duet Toro Rosso na GP USA. Jednak decyzja Renault o zwolnieniu Jolyona Palmera i zatrudnieniu Carlosa Sainz jr. skomplikowało trochę sytuację.
- Renault podjęło trochę zbyt późną oraz niespodziewaną decyzję zwalniając Jolyona - powiedział Helmut Marko dla "Auto Motor und Sport".
Gasly, który początkowo miał zastąpić Kwiata do końca sezonu 2017, będzie musiał pojawić się w Japonii na ostatnim wyścigu Super Formuły. - Nie może pojechać w Austin. Nasz nowy partner - Honda chce, żeby walczył o tytuł w Japonii - dodał Marko.
Na razie nie wiadomo, kto w GP USA oprócz Kwiata będzie reprezentował Toro Rosso. - Nie martwcie się. Wiemy, kto znajdzie się w drugim Toro Rosso w następny czwartek - zakończył Helmut Marko.
Zdaniem mediów, największe szanse na jazdę w GP USA ma Sebastien Buemi.
ZOBACZ WIDEO Nico Rosberg: Wsparcie całego kraju jest bardzo ważne dla powrotu Kubicy do Formuły 1 [ZDJĘCIA ELEVEN]
[color=#000000]
[/color]