Williams zwleka z decyzją ws. Roberta Kubicy! Poznamy ją dopiero po sezonie?

PAP/EPA /  	XPB Images/Press Association Ima / Robert Kubica w samochodzie Renault
PAP/EPA / XPB Images/Press Association Ima / Robert Kubica w samochodzie Renault

Przeciąga się moment podjęcia decyzji przez Williamsa w sprawie kontraktu dla Roberta Kubicy. Jak poinformował dziennikarz Mark Hughes, zespół z Grove ma ogłosić ostateczną decyzję dopiero po zakończeniu sezonu w Abu Zabi.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich dniach sporo dzieje się wokół sytuacji w Williamsie. W zespole z Grove ciągle jest jedno wolne miejsce na sezon 2018. Tymczasem kandydatów do jazdy jest co najmniej kilku. Na dalsze starty w ekipie liczy Felipe Massa, Robert Kubica i Paul di Resta przeszli specjalne testy na Hungaroringu, a Mercedes usiłuje wywalczyć kontrakt dla Pascala Wehrleina.

Po testach na Hungaroringu część dziennikarzy spekulowała, że Williams jest pod ogromnym wrażeniem Kubicy. Polak miał nie tylko dysponować dobrym tempem wyścigowym, ale zaimponował też inżynierom z Grove swoimi przemyśleniami co do poprawek samochodu. - Decyzję Williamsa poznamy lada dzień - ogłosił wtedy Mark Hughes, brytyjski dziennikarz.

W padoku F1 podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych rozeszła się nawet plotka, że Kubica już podpisał kontrakt z Williamsem, a zespół wstrzymuje się z podaniem tego do publicznej wiadomości.

Nowe światło na sprawę Kubicy rzuca Mark Hughes. W poniedziałkowy wieczór poinformował on, że Williams postanowił opóźnić moment ogłoszenia składu kierowców na sezon 2018. - Decyzję poznamy dopiero po weekendzie w Abu Zabi - ogłosił brytyjski ekspert.

Dla Kubicy może oznaczać to jedno. Występ podczas jednej z sesji treningowych podczas weekendu wyścigowego w Abu Zabi (24-26 listopada), albo też udział w posezonowych testach F1 na tym torze. Wtedy też Polak miałby możliwość sprawdzenia się za kierownicą tegorocznego modelu. O takim scenariuszu pisał niedawno niemiecki "Auto Bild". Kubica w samochodzie z 2017 roku mógłby rozwiać wątpliwości co do swojej formy fizycznej, gdyż na Silverstone i Hungaroringu miał on do dyspozycji konstrukcję z 2014 roku. Jest ona znacznie słabsza i mniej wymagająca dla kierowcy.

Równocześnie z decyzji Williamsa nie będzie zadowolony Massa. 36-latek liczył, że zespół poinformuje go o swoich planach przed Grand Prix Brazylii na torze Interlagos (12 listopada). Doświadczony kierowca, w przypadku braku nowej umowy, planuje zakończyć karierę i w związku z tym chciałby pożegnać się ze swoimi fanami.

ZOBACZ WIDEO: Ogromny projekt Kusznierewicza. Cały świat będzie podziwiał Polaków

Komentarze (9)
avatar
Rylszczak
24.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak czy siak zostanie wydymany. Szkoda 
avatar
Tande
24.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczcie, jaki zakłamany jest ten świat. Świeżo po feralnym wypadku Kubicy w 2011 roku teamy f1 wręcz epatowały napisami w stylu "Czekamy na Twój powrót, Robert". A teraz, gdy pokazał, że jest Czytaj całość
avatar
Adam Ciężkowski
24.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żegnał się rok temu więc niech nie marudzi 
avatar
A my swoje
24.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Nikt nie zatrudni inwalidy! Obudźcie się w końcu. Symulator bolidem Kubicy! Na PlayStation może sobie pojeździć w F1. 
Demostenes
24.10.2017
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Chciałbym się mylić, ale nie łudzę się jakimikolwiek możliwościami powrotu Roberta Kubicy do F1. Bądźmy szczerzy to cztery kraje rządzą tą dyscypliną sportu Niemcy, Francja, Hiszpania i Włochy Czytaj całość