Oprócz wprowadzenia obowiązkowego systemu ochrony kokpitu (Halo - przyp. red.) i subtelnych zmian w przepisach aerodynamicznych na sezon 2018, Renault chce zastosować nowe rozwiązania w swoim bolidzie. Francuski zespół ma w planach jak najszybszy powrót do czołówki, a prace nad przyszłorocznym samochodem trwają już od pewnego czasu.
- W Enstone robimy duże postępy - powiedział dyrektor techniczny Renault, Nick Chester. - To zupełnie nowy bolid, w stosunku do niewielkiej liczby zmian w przepisach. Nauczyliśmy się wiele na tegorocznym pakiecie aerodynamicznym oraz na balansie samochodu. Więc model na rok 2018 powinien stanowić duży krok naprzód - dodał.
Francuski zespół planuje wykorzystać piątkowy trening przed GP Brazylii do oceny niektórych swoich rozwiązań na sezon 2018. - Na Interlagos sprawdzimy kilka pomysłów aerodynamicznych przed nowymi mistrzostwami - potwierdził Chester.
Renault w ostatnim czasie miało także problemy z niezawodnością silnika. W GP Meksyku z powodu awarii odpadli Nico Hulkenberg, Daniel Ricciardo oraz Brendon Hartley. - Ostatni wyścig był bardzo trudny. Jednak usterki, które się pojawiły były niedopuszczalne. Pokazały nasz brak równowagi między wydajnością, a niezawodnością. Zespół jest pewny siebie i zjednoczony, co jest niezbędne do osiągnięcia postępów do końca sezonu, a także przygotowań do sezonu 2018. Mamy odpowiednie środki, a nasza organizacja jest stabilna, solidna oraz kompetentna - zakomunikował Cyril Abiteboul.
Kierowcami Renault w sezonie 2018 będą Nico Hulkenberg i Carlos Sainz jr.
ZOBACZ WIDEO Grêmio i Lanús w wielkim finale Copa Libertadores!