W poniedziałek po raz kolejny do kibiców Roberta Kubicy dotarły pozytywne wieści. Holenderski "RTL" podał informację, że Polak podpisał kontrakt z Williamsem. Podobną nowinę już przed tygodniem przekazywały media we Francji i Brazylii. Tyle, że według holenderskich dziennikarzy umowa Kubicy z ekipą z Grove będzie obowiązywać przez dwa sezony.
Nie tylko RTL jest przekonany, że Kubica związał się z Williamsem na dwa lata. Podobne wieści uzyskał Jason Swales z NBC Sports. - Pogłoski mówią, że Kubica podpisał już dwuletni kontrakt z Williamsem. Ma to zostać ogłoszone w ten weekend. Już wcześniej pojawiały się podobne plotki, ale te są teraz naprawdę konkretne. Znakomicie, jeśli ta historia powrotu się ziści - stwierdził ekspert amerykańskiej telewizji.
O powrocie Kubicy do Formuły 1 przekonany jest też Albert Fabrega z hiszpańskiej stacji Movistar. - Jest coraz więcej hałasu wokół tematu Kubicy i Williamsa. Chciałbym zobaczyć go ponownie w F1, jeśli tylko będzie na to gotów. To jeden z największych talentów w ostatnich latach. Piękna historia pokonania przeciwności i poświęcenia. Podoba mi się to! - stwierdził.
Pozytywnie na wieści RTL zareagował też Robert Doornbos, który w przeszłości w F1 reprezentował barwy Red Bull Racing i rywalizował też z Kubicą w niższych seriach wyścigowych. - Dokonało się! To wyjątkowa chwila. Kubica przez wiele lat był poza tym sportem, bo odniósł ciężką kontuzję. Jego prawa ręka i ramię nie są tak sprawne jak lewe. Robert miał niezwykły talent i cieszę się, że będę mógł go ponownie zobaczyć w F1. Myślę, że stać go jeszcze na wielkie rzeczy. Informacja o jego kontrakcie nie została jeszcze potwierdzona, ale jestem przekonany, że nastąpi to niebawem - stwierdził w programie Ziggo Sport w holenderskiej telewizji.
Krytycznie do poniedziałkowych spekulacji odniósł się za to Will Buxton, który komentuje wyścigi F1 w NBC Sports. To właśnie Brytyjczyk niedawno twierdził, że Kubica nie powinien być brany pod uwagę przez Williamsa pod kątem sezonu 2018, bo nie wytrzymuje kondycyjnie tempa całego wyścigu. - Nic się jeszcze nie dokonało - zasugerował Buxton na Twitterze, po czym został skrytykowany przez znaczną część fanów.
ZOBACZ WIDEO: Polski maratończyk zaskoczył wszystkich. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał
.a wiecie. Nastepny artykuł aby reklamy wyświetlić.