W Londynie początkowo nie wiedzieli co powiedzieć. Zadzwoniliśmy tam, bo chcieliśmy dowiedzieć się, czy faktycznie CVC Capital Partners daje tyle pieniędzy na start Roberta Kubicy w Formule 1.
- Przecież CVC nie posiada już akcji F1 - powiedział nam David Sturken, rzecznik prasowy. - Nawet nie wiedziałem, że pojawiły się plotki łączące CVC z Kubicą. Proszę o kontakt za jakiś czas. Muszę się dowiedzieć, co jesteśmy w stanie powiedzieć - dodał.
Odpowiedź nadeszła po chwili z centrali firmy w Luksemburgu. - Oficjalnie nie komentujemy tych pogłosek - stwierdził dyrektor ds. marketingu CVC Capital Partners, Carsten Huwendiek.
O wsparciu przez fundusz CVC jako pierwszy napisał dziennikarz Joe Saward. Brytyjczyk zdradził, że sporo mówi się o pakiecie sponsorskim, jaki Polak przygotował dla . W tym kontekście wielokrotnie przytaczano Grupę Lotos, jednak według informacji Sawarda, większość pieniędzy pochodzić miałaby z kapitału zagranicznego. To właśnie dzięki CVC polski kierowca miałby dysponować budżetem na poziomie 11 mln dolarów.
Fundusz CVC jest dobrze znany w świecie Formuły 1. Przez pewien okres posiadał nawet akcje królowej motorsportu. Marki z nim związane warte są ponad 50 mld dolarów. W Polsce są to m.in. sieć sklepów Żabka oraz PKP Energetyka. Na międzynarodowych rynkach - dobrze znany Polakom Avast, który jest zainstalowany na wielu komputerach, sieć drogerii Douglas czy firma bukmacherska Sky Bet. Dla każdej z tych firm promocja poprzez F1 wydaje się czymś sensownym.
Nieoficjalnie można jednak usłyszeć, że wsparcie Kubicy przez firmę CVC to fakt medialny. Fundusz w tym momencie skupia się na innych celach i nie rozpatruje inwestycji związanych ze światem F1, a co za tym idzie polskim kierowcą.
Do ostatnich informacji odniosła się też sieć sklepów "Żabka".
- Cieszy nas, że firma Żabka Polska jest kojarzona z polskim sportem i wymieniana w kontekście wsparcia polskiego kierowcy Formuły 1, mającego na koncie wspaniałe sukcesy. Promocja sportu i zdrowego trybu życia to jeden z filarów naszego społecznego zaangażowania. W ubiegłym roku aktywnie wspieraliśmy Polski Komitet Olimpijski i znaleźliśmy się w gronie sponsorów Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej Rio 2016. Odnosząc się bezpośrednio do zainteresowania naszą firmą w kontekście rozmów dotyczących ewentualnego powrotu polskiego kierowcy do F1 informujemy, że nie ma w tej chwili podstaw, aby w sposób wiążący potwierdzić zaangażowanie naszej firmy w sponsoring startów Roberta Kubicy - napisała firma.
Robert Kubica walczy o miejsce w składzie Williamsa na przyszły sezon. Jego rywalem jest Rosjanin Siergiej Sirotkin. I to on jest w tym momencie faworytem do przejęcia kierownicy, dzięki sponsorom jest w stanie "przynieść" angielskiej ekipie nawet 22 mln dolarów.
ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #7. Marek Jóźwiak ostro o prezesach w ekstraklasie