Riccardo Ceccarelli: Mentalnie nikt nigdy nie dorównał Kubicy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix /  / Na zdjęciu Riccardo Ceccarelli rozmawia z Kubica podczas testow F1 w 2010 r.
Newspix / / Na zdjęciu Riccardo Ceccarelli rozmawia z Kubica podczas testow F1 w 2010 r.
zdjęcie autora artykułu

Były wieloletni lekarz Roberta Kubicy i założyciel kliniki Formula Medicine, doktor Riccardo Ceccarelli, współpracował z setkami najlepszych kierowców wyścigowych na świecie. Włoch uważa, że pod względem mentalnym nikt nigdy nie dorównał Kubicy.

W tym artykule dowiesz się o:

Ceccarelli i jego zespół z Formula Medicine od 28 lat badają organizmy kierowców wyścigowych. Od powołania kliniki współpracowało z nią ponad 70 kierowców Formuły 1 oraz blisko tysiąc z innych serii wyścigowych. Jednym z nim przez lata był Robert Kubica. Po latach badań, doktor Ceccarelli stwierdził, że to mózg jest najważniejszym mięśniem kierowcy i to on jest kluczem do sukcesów na torze. Włoch w wywiadzie dla tuttomotoriweb.com wyjawił, że spośród wszystkich kierowców, z którymi pracował, to właśnie Kubica nie miał sobie równych pod względem mentalnym.

W związku ze swoim bogatym doświadczeniem w F1, Ceccarellego zapytano o kierowcę najsilniejszego fizycznie i psychicznie. - Jeśli chodzi o fizyczność, to trudno mi powiedzieć. Jarno Trulli i Fernando Alonso zawsze mieli bardzo dobre wyniki fizyczne. Natomiast mentalnie, myślę, że nikt nigdy nie dorównał Kubicy - odpowiedział Włoch.

Formuła 1 to jedna z najbardziej wyczerpujących dyscyplin sportowych. Kierowca F1 przez blisko dwie godziny musi utrzymać maksymalną koncentrację i to przy bardzo wysokim tętnie. Żaden inny sport nie wymaga od zawodnika, aby serce pracowało na takich obrotach. W zależności od predyspozycji kierowcy tętno wynosi około 180 uderzeń na minutę.

Ceccarelli wierzy, że dzięki mentalnej przewadze Kubicy może się udać wrócić na swój dawny poziom w F1, o ile dostanie taką szansę. - Mam nadzieje, że zobaczymy Roberta w przyszłym sezonie. Trudno stwierdzić, czy jest w stanie wrócić na swój poziom. Potencjalnie jest to możliwe ze względu na jego mentalność. Fizycznie nie wiem, ale nie chodzi o aspekt siłowy, tylko zakres ruchów, jakie musi wykonywać kierowca, prowadząc samochód F1 i zarządzając wszystkimi kontrolkami na kierownicy - stwierdził doktor z Formula Medicine, który opowiedział również, jak wyglądał jego pierwszy kontakt z Kubicą.

- Pewnego dnia zadzwonił do mnie Daniele Morelli (były menadżer Kubicy - red.), mówiąc, że podpisał kontrakt z młodym kierowcą na starty w F3, który miał poważny wypadek samochodowy z wieloma złamaniami w jednej ręce. Na tydzień przed początkiem sezonu lekarze twierdzili, że ręka nie nadaje się do operacji, leczenie potrwa pół roku i wątpią w odzyskanie pełnej sprawności w prawej ręce. Sytuacja była poważna, ponieważ gdyby nie wrócił wkrótce do samochodu, to straciliby sponsorów. Zabrałem go do doktora Vito Maiolino, który przebywał wówczas na wakacjach, wrócił specjalnie do szpitala i wykonał dzieło sztuki. Po trzech dniach rozpoczęła się rehabilitacja, półtora miesiąca później testy i mniej niż dwa miesiące po operacji zadebiutował w F3, wygrywając w swoim pierwszym wyścigu - wspominał Ceccarelli.

Obecnie Kubica walczy o powrót do Formuły 1 w barwach zespołu Williamsa. Brytyjski team wybiera pomiędzy Polakiem a Siergiejem Sirotkinem. Decyzja ma zostać ogłoszona w styczniu.

ZOBACZ WIDEO Jakub Przygoński: Robert Lewandowski dałby radę na Dakarze. Chętnie zdradzę mu wszystkie rajdowe tajemnice

Źródło artykułu:
Czy wierzysz w powrót Roberta Kubicy do Formuły 1?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (7)
avatar
ZLOTOUSTY
28.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedy bedzie koniec tej propagandy proKubicowskiej.???  
Shokei
28.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"Kierowca F1 przez blisko dwie godziny musi utrzymać maksymalną koncentrację i to przy bardzo wysokim tętnie. Żaden inny sport nie wymaga od zawodnika, aby serce pracowało na takich obrotach. W Czytaj całość
avatar
tomexs
28.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pomimo całej sympatii jaką darzę Roberta uważam, że wybiorą jakiegoś młodszego zawodnika.  
Zlo
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rk to upor polaka bo malo go w polsce lecz krew  
avatar
A my swoje
27.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na szczęście, to nie Ceccarelli decyduje.