Kimi Raikkonen w przyszłym roku rozpocznie swój szesnasty sezon w Formule 1. Jest to schyłek kariery doświadczonego 38-letniego kierowcy, którego przyszłość media wiążą z powrotem do rajdów.
Po sezonie 2009 Raikkonen zerwał na trzy lata z F1, by spróbować swoich sił w innych kategoriach motosportu, w tym także w WRC. W tamtym czasie bardzo pomógł mu były rajdowy mistrz świata, Tommi Makinen, aktualnie szef teamu Toyoty.
Fiński zespół rajdowy w 2017 roku powrócił do cyklu WRC i w kolejnych latach marzy o większych sukcesach. Niewykluczone, że w swoich szeregach znajdzie miejsce dla byłej gwiazdy F1.
- Oczywiście przyjrzymy się tej opcji. Jakiś czas temu spotkaliśmy się z Kimim - potwierdził Makinen zapytany o to, czy jest szansa na ponowne testy jego rodaka w samochodzie WRC.
- Nie piszcie jednak, że Raikkonen ma miejsce w Toyocie. Jeszcze nie pora. Poczekajcie z tym chociaż chwilę - żartował Makinen dodając na poważnie, że kierowca Scuderia Ferrari rzeczywiście byłby interesującą opcją dla Toyoty.
- To jeden z najpopularniejszych kierowców na całym świecie. Nie będzie większego zaskoczenia, jeśli pewnego dnia zobaczymy Raikkonena za kierownicą samochodu WRC - dodał.
Kimi Raikkonen w trakcie swojej krótkiej kariery w WRC w latach 2009-2011 zaliczył 21 rajdów. Jego najlepszym wynikiem było 5. miejsce w Rajdzie Turcji w 2010 roku.
ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka potwierdził debiut w MMA, padła wstępna data
[color=#000000]
[/color]