Nie brakuje głosów, że Siergiej Sirotkin dostał miejsce w Williamsie dzięki milionom od jego sponsora, czyli SMP Bank. - Nie zwracam uwagi na takie słowa jak pay driver - powiedział Rosjanin w rozmowie dla radia "Sport FM".
22-latek nie przejmuje się opiniami innych ludzi. - Piszą różne rzeczy, ale skąd oni mają te informacje? Jeśli coś wiedzą i mogą to poprzeć faktami, to proszę, wiedzą co zrobić - dodał Sirotkin.
Nowy kierowca Williamsa nawiązał także do ostatniej sytuacji w F1, czyli rezygnacji z grid girls. - Kiedy siedzisz w bolidzie na polu startowym, nie myślisz o tym. Gdyby mi ktoś o tym nie powiedział, to nawet nie zauważyłbym ich braku. Po prostu skupiasz się wtedy na innych sprawach - oznajmił.
- Rozumiem wszystkie głosy za i przeciw. Z profesjonalnego punktu widzenia, nie wpłynie to na kierowców - zakończył Sirotkin.
ZOBACZ WIDEO Demolka jakich mało! Siedem goli Juventusu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
mimo wszystko darze większym szacunkiem Sirotkina niz butnego strolla !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ma swoje sprawy...