Nie milkną echa rezygnacji z grid girls. "To dyskryminacja kobiet"

Były koordynator zespołu McLaren, Jo Romirez był zaszokowany decyzją Liberty Media o rezygnacji z grid girls. Jego zdaniem, to dyskryminacja kobiet.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Bernie Ecclestone Getty Images / Na zdjęciu: Bernie Ecclestone
Jo Ramirez w latach 80. i 90. był czołowa postacią w F1. Teraz 76-letni Meksykanin śledzi wydarzenia w królowej sportów motorowych i nie podobają mu się decyzje, które podejmuje Liberty Media. Jego zdaniem rezygnacji z grid girls, to błąd amerykańskich właścicieli.

- Formula 1 zaczyna się gubić. Próbują coś zmienić ze względu dla samych zmian - powiedział Ramierez dla hiszpańskiego radia "Cadena Cope".

76-latek uważa, że kobiety w padoku mogły zostać, gdyby tylko wprowadzone drobne zmiany. - Wystarczyłoby ubierać je tak, aby nie budziły kontrowersji. Przecież na wielu wyścigach miały na sobie strój w barwach narodowych, co było miłym akcentem - dodał.

Były pracownik McLarena uważa, że zostały złamane prawa kobiet. - Ten zakaz to dyskryminacja. Jeszcze trochę i kobiety nie będą mogły wchodzić na tory wyścigowe. Moim zdaniem dziewczyny, tzw. grid girls nikogo nie obrażały - zakończył Ramirez.

Po tym jak Formuła 1 zrezygnowała z korzystania grid girls począwszy od sezonu 2018, szefowie królowej motorsportu przedstawili nowy pomysł. Od tego roku kierowcom na polach startowych będą towarzyszyć dzieci.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"
Czy podoba ci się koncepcja grid kids na torach F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×