[tag=31]
Red Bull Racing[/tag] został cztery razy mistrzem świata w latach 2010-2013 wyposażony w silnik Renault. Jednak po zmianie w przepisach, na hybrydach nie idzie mu już tak dobrze. Max Verstappen przekonuje, że stajnia z Milton Keynes buduje bardzo dobre podwozia, a jedynym mankamentem jest właśnie jednostka napędowa.
- Myślę, że gdybyśmy mieli silnik Mercedesa z tyłu, nikt nie byłby w stania dogonić nas na torze - przyznał Holender.
20-latek uważa, że największym problemem silnika Renault jest generator energii cieplnej. Tutaj przewagę ma Mercedes i Ferrari. - Nasza jednostka nie jest tak stabilna, jak u najgroźniejszych rywali. Wpływ na to ma jednak kilka rzeczy. W innym wypadku uporaliby się z tym już dawno - dodał.
W sezonie 2017 Red Bull wygrał trzy wyścigi - w Azerbejdżanie, Malezji oraz Meksyku. To daje nadzieję, że w tym roku stajnia z Milton Keynes może powalczyć o większą liczbę zwycięstw. - Nie poszło nam za dobrze na początku i oczywiście dla nas sezon był przegrany. Jednak wygrane dały nam pewność na przyszłość - zakończył Verstappen.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica wraca do F1. "W Polsce treningi mogą mieć więcej widzów, niż wyścigi"