Hamilton dyktuje warunki w F1. Mercedes "czarnym koniem" GP Las Vegas?

Getty Images / Clive Rose / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Getty Images / Clive Rose / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton był najszybszy w kolejnym treningu F1 przed GP Las Vegas. Przewaga Brytyjczyka nad Lando Norrisem była minimalna. Z tyłu został Max Verstappen, co może zwiastować problemy Red Bull Racing w "mieście grzechu".

GP Las Vegas rozgrywane jest o nietypowej porze. Aby wyścig odbywał się w Europie w godzinach porannych, kierowcy Formuły 1 wyjeżdżają na ulice "miasta grzechu" późnym wieczorem czasu lokalnego. Dlatego mocno we znaki dają im się niskie temperatury. Dość powiedzieć, że drugi trening odbywał się w momencie, gdy termometry pokazywały mniej niż 10 st. C.

W takich warunkach trudno odpowiednio zadbać o opony. Dodatkowym wyzwaniem dla kierowców F1 ciągle jest to, że na ulicznym torze leży mnóstwo brudu. Za każdym bolidem unosiły się tumany kurzu. Dość szybko kierowcy zaczęli jednak poprawiać czasy z pierwszej sesji treningowej.

Podobnie jak we wcześniejszym treningu, tempo narzucił Mercedes. To Lewis Hamilton jako pierwszy był punktem odniesienia dla rywali z czasem 1:34.979. Bardzo szybkie w pierwszych minutach sesji okazało się też Ferrari za sprawą Charlesa Leclerca. Monakijczyk umieścił czerwony bolid na szczycie tabeli z czasami (1:34.476).

ZOBACZ WIDEO: Czy to powód słabszej formy Janowskiego? Zawodnik odpowiada

Wraz z upływem czasu, warunki na torze poprawiały się, a wraz z nim czasy okrążeń. Chociaż inni kierowcy mieli przebłyski, to raz za razem na czoło F1 wracali reprezentanci Mercedesa - Lewis Hamilton i George Russell. Ostatecznie lepszy był starszy z Brytyjczyków - 1:33.825. Za jego plecami znalazł się Lando Norris ze stratą 0,011 s.

W trakcie drugiego treningu mieliśmy jedną czerwoną flagę. Spowodował ją Alexander Albon, w bolidzie którego doszło do problemów z układem paliwowym. Taj najpierw stracił sporo czasu w garażu, a gdy powrócił do rywalizacji, po chwili musiał zatrzymać samochód Williamsa na środku toru.

Spore problemy ma Red Bull Racing, o czym świadczyć może dopiero siedemnasty wynik Maxa Verstappena. Jeszcze wolniejszy okazał się Sergio Perez. Meksykanin zameldował się na przedostatnim miejscu w stawce F1.

F1 - GP Las Vegas - 2. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Lewis Hamilton Mercedes 1:33.825
2. Lando Norris McLaren +0.011
3. George Russell Mercedes +0.190
4. Carlos Sainz Ferrari +0.280
5. Charles Leclerc Ferrari +0.488
6. Pierre Gasly Alpine +0.826
7. Kevin Magnussen Haas +0.861
8. Oscar Piastri McLaren +0.973
9. Nico Hulkenberg Haas +0.993
10. Yuki Tsunoda Visa Cash App RB +1.172
11. Valtteri Bottas Stake F1 Team +1.195
12. Esteban Ocon Alpine +1.396
13. Lance Stroll Aston Martin +1.426
14. Fernando Alonso Aston Martin +1.615
15. Liam Lawson Visa Cash App RB +1.846
16. Guanyu Zhou Stake F1 Team +1.940
17. Max Verstappen Red Bull Racing +2.009
18. Franco Colapinto Williams +2.043
19. Sergio Perez Red Bull Racing +2.230
20. Alexander Albon Williams +5.804
Komentarze (3)
avatar
DragoonEnterQt
23.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja z tym nie mam żadnego problemu. Najlepszy kierowca świata pokazał skilla a maxio jęczy na decyzje sędziów, nie specjalnego się nie stało. 
avatar
David_F1_fan
22.11.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Śmieciara ma kolejne konto Oj oj ah ah . Do roboty śmieci czekać nie będą;-) 
avatar
Luisek Sramilton
22.11.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Łopata będzie pewnie ugniatał grzybiarza :D