W zeszłym sezonie Lewis Hamilton wygrał dziewięć wyścigów i w końcowej klasyfikacji generalnej pokonał Sebastiana Vettela. Dzięki temu Brytyjczyk zdobył czwarty tytuł w karierze, podobnie jak Mercedes wśród konstruktorów. Nigel Mansell przewiduje, że 33-latek w sezonie 2018 powtórzy sukces z ubiegłego roku. - Nie ma wątpliwości, że Lewis i Mercedes znów są wyraźnymi faworytami - powiedział Mansell dla "Press Association Sport".
- Lewis ma jeszcze kilka lat przed sobą i nie widzę powodu, dla którego nie mógłby wygrać jeszcze kilku mistrzostw. Może ustawić poprzeczkę bardzo wysoko. Mam jednak nadzieję, że dla dobra Formuły 1, Ferrari i Red Bull rzucą wyzwanie Mercedesowi - dodał.
Mansell uważa także, że Hamilton przedłuży kontrakt z Mercedesem. - Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby nie podpisał nowej umowy. Gdyby jednak Ferrari lub Red Bull pokonaliby Mercedesa, to kto wie, co by się stało, gdyby przedstawili ofertę Lewisowi - zakończył były kierowca i mistrz świata F1 z roku 1992.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wraca do F1. "W Polsce treningi mogą mieć więcej widzów, niż wyścigi"