Red Bull traci swoją legendę. Szybka odpowiedź na plotki

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Helmut Marko
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Helmut Marko

Helmut Marko z końcem 2025 roku wypełni swoją misję w Red Bullu, gdzie przez dwie dekady zarządzał programem juniorskim i doradzał firmie ws. motorsportu. Szybko pojawiły się plotki, że Austriak wróci do pracy w F1 z inną ekipą. Co na to 82-latek?

W tym artykule dowiesz się o:

Helmut Marko bardzo szybko rozwiał wątpliwości. Austriak nie zamierza wracać do pracy w padoku Formuły 1 w żadnej funkcji. We wtorek potwierdzono, że 82-latek przestanie pełnić funkcję doradcy Red Bulla ds. motorsportu i nie będzie już kierował programem juniorskim austriackiej stajni. Od razu pojawiły się plotki, że Marko szybko wróci do pracy w konkurencyjnej ekipie F1.

Marko w rozmowie z gpblog.com postanowił odnieść się do spekulacji, dość jednoznacznie zapewniając, że wycofuje się z F1 na stałe. Wprawdzie przez lata trudno było wyobrazić sobie wyścigi Grand Prix bez Austriaka w garażu Red Bull Racing, ale teraz kibice będą musieli oswoić się z nową rzeczywistością.

ZOBACZ WIDEO: Chomski tłumaczy brak Palucha i Janowskiego w kadrze

Były kierowca F1 w rozmowie z gpblog.com zapewnił, że wraz z końcem sezonu 2025 całkowicie wycofał się z obowiązków przy zespole "czerwonych byków". Marko podkreślił, że tak już pozostanie, mimo że wielu osobom trudno zaakceptować, iż ktoś tak związany z królową motorsportu przez dekady nie będzie już w padoku.

Marko przypomniał dziennikarzom, że ma już 82 lata i coraz trudniej znosi trudy związane z ciągłymi lotami, zwłaszcza przy kalendarzu liczącym aż 24 wyścigi. - Mam też inne zainteresowania. Prowadzę inne biznesy. Być może pojawię się na jednym lub dwóch Grand Prix, ale na tym koniec - powiedział.

W padoku nie brakuje byłych kierowców, którzy zostali telewizyjnymi ekspertami czy dziennikarzami. Ze względu na swoje ostre i dosadne opinie Marko mógłby być cennym nabytkiem dla każdej stacji transmitującej F1, lecz nie interesuje go taka ścieżka.

- Nigdy nie zobaczycie mnie biegającego z mikrofonem i robiącego wywiady - podkreślił ze śmiechem na ustach Marko, definitywnie zamykając tę możliwość.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści