Padający śnieg i deszcz zakłóciły trzeci dzień pierwszej tury testów w Barcelonie. Z jedenastu zawodników obecnych w środę w padoku, tylko piątka zdołała pokonać przynajmniej jedno okrążenie. Aż sześciu kierowców, w tym Lance Stroll z Williamsa, nie wykonało ani jednego kółka.
- Pogoda sprzysięgła się przeciwko nam. Było zbyt mokro i chłodno, aby wyjechać na tor o poranku, gdy był mój czas na testy - powiedział 19-letni Kanadyjczyk, który w trzecim dniu testów pod Barceloną dzielił obowiązki z Robertem Kubicą.
- Udało nam się tylko wypchnąć samochód na pit lane, gdzie mogliśmy przećwiczyć procedurę startową. Miejmy nadzieję, że w czwartek pogoda będzie lepsza. Szkoda przede wszystkim fanów, bo oni podchodzą do tych testów bardzo entuzjastycznie - dodał Stroll.
W czwartek na torze w zespole Williamsa pojawią się Siergiej Sirotkin (poranna sesja) oraz ponownie Lance Stroll (popołudniowa). Istnieje jednak szansa, że na krótko pojawi się na torze Robert Kubica, który podobnie jak Stroll stracił w środę swoją sesję przez fatalne warunki.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #18 (highlights): latający Pimblett, brutalny nokaut w walce amatorskiej