Podczas najbliższego spotkania Grupy Strategicznej w Paryżu nie będą omawiane takie kwestie jak cięcie wydatków w Formule 1 czy silniki obowiązujące w królowej motorsportu od roku 2021. Szefowie Liberty Media chcą te tematy poruszyć na osobnym zebraniu z zespołami. Jak bowiem wiadomo, przepisy dotyczące nowych jednostek napędowych mają zostać ustalone do końca maja.
W Paryżu poruszonych zostanie jednak kilka ciekawych tematów. Z punktu widzenia kibica, ważne będzie podniesienie limitu zużycia paliwa już od sezonu 2019. Obecnie wynosi on 105 kg na wyścig.
Problem polega na tym, że limity były ustalane w czasach, gdy samochody były lżejsze. Wprowadzenie systemu Halo sprawiło, że konstrukcję każdego pojazdu należało wzmocnić, przez to przybrały one na wadze. Przełożyło się to na większe zużycie paliwa. Zespoły już w trakcie tegorocznego Grand Prix Australii narzekały, że mogą mieć problemy z dojechaniem do mety z tego powodu.
W stolicy Francji zostaną też przegłosowane przepisy dotyczące wagi kierowcy wraz z siedzeniem (80 kg), aby niżsi zawodnicy nie byli w uprzywilejowanej sytuacji.
Opór może pojawić się przy kwestiach dotyczący aerodynamiki. Zespoły niechętnie zapatrują się na opracowywanie nowych skrzydeł, które będą obowiązywać tylko przez dwa lata. Ekipy mają świadomość, że zgodnie z planem Liberty Media samochody w F1 od 2021 roku będą wyglądać inaczej, dlatego wydawanie pieniędzy na nowe rozwiązania nie ma ich zdaniem sensu. Tym bardziej, że ostatni wyścig o Grand Prix Bahrajnu pokazał, że pod pewnymi warunkami wyprzedzanie w F1 jest obecnie możliwe i można stworzyć ciekawe widowiska.
ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej