Włoska prokuratura prowadzi śledztwo. Oskarżenia o pranie pieniędzy w F1

Włoska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie oszustw przy organizacji wyścigu Formuły 1 na torze Monza. Fiskus wskutek nieprawidłowości miał stracić ok. 80 mln euro.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
samochody F1 w pit-lane Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: samochody F1 w pit-lane
O sprawie poinformowała włoska "La Repubblica". Dziennikarze tej gazety są zdania, że służby we Włoszech podejrzewają, iż część włoskich oraz międzynarodowych firm unikała płacenia podatków w związku z organizacją i sponsorowaniem Grand Prix Włoch na Monzy.

Fiskus miał wskutek tych działań stracić ok. 80 mln euro. Dziennikarze dotarli też do informacji, jakoby niektóre z faktur wystawionych przez podmioty zaangażowane w proceder były fikcyjne. Śledczy wzięli pod lupę działania aż 82 osób, a sprawa ma charakter rozwojowy.

- Śledczy nie wykluczają, że ten system prania pieniędzy był używany przy organizacji wyścigów Formuły 1 w innych krajach - czytamy w "La Repubblice".

W sprawie miał już zostać przesłuchany były szef F1 - Bernie Ecclestone, prezydent FIA - Jean Todt oraz jego syn - Nicolas.

ZOBACZ WIDEO F1: testy Kubicy z Renault. "To był najpiękniejszy moment w moim życiu"
Czy prokuratura we Włoszech udowodni podejrzanym malwersacje finansowe?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×