Ziścił się czarny scenariusz Williamsa. Robert Kubica nie owija w bawełnę

Materiały prasowe / Williams / Robert Kubica za kierownicą FW41
Materiały prasowe / Williams / Robert Kubica za kierownicą FW41

Williams sporo sobie obiecywał po Grand Prix Hiszpanii, bo do Barcelony przywiózł szereg poprawek do swojego samochodu. Tymczasem zespół plasuje się na szarym końcu. Na dodatek Robert Kubica znów był szybszy od etatowych kierowców ekipy z Grove.

O tym scenariuszu wspominali niektórzy eksperci. Pojawienie się Roberta Kubicy w pierwszej sesji treningowej na torze Catalunya mogło przysporzyć Williamsowi problemów, jeśli tylko Polak okaże się szybszy od Lance'a Strolla i Siergieja Sirotkina. Tak też się stało.

Jednak nie tylko suche wyniki powinny martwić szefów zespołu z Grove. Kubica w porannej sesji był przedostatni, Stroll był ostatni. Polak do najszybszego Valtteriego Bottasa stracił ponad trzy sekundy, Kanadyjczyk niemal pięć sekund. To przepaść.

Analiza i porównanie onboardów z przejazdów Polaka i kierowców z czołówki pokazała, jak nerwowo zachowywał się model FW41 w zakrętach. I to jest główne źródło obecnych problemów Williamsa.

Poprawki nie zdały egzaminu

W piątkowy poranek na torze w Barcelonie wiał silny wiatr i nie ułatwiał on życia kierowcom, ale nie może to być wytłumaczeniem dla Brytyjczyków. Williams zapowiadał, że przygotował szereg poprawek do swojego samochodu na najbliższy weekend, a sytuacja wygląda jeszcze gorzej niż we wcześniejszych Grand Prix.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

Jeszcze przed startem weekendu wyścigowego Williams robił wszystko, by jak najlepiej wykorzystać marketingowo powrót Kubicy do królowej motorsportu. W czwartek zespół wrzucił do sieci film opowiadający o heroicznej walce Polaka, w piątkowy poranek w social mediach kolejni dziennikarze czekali, aż 33-latek w końcu zamelduje się na torze. Tyle, że wyniki zespołu psują ten efekt.

Sam Kubica nie ukrywał po piątkowych jazdach, że nie ma sobie nic do zarzucenia. - Trudno mówić, by jazda tym samochodem była przyjemna. Balans pojazdu był fatalny i ciężko się go prowadziło. W takiej sytuacji nie można mówić o frajdzie. Mimo to, jestem zadowolony z sesji treningowej i tego jak zareagowałem na trudne warunki. Może to brzmieć dziwnie, bo jestem dziewiętnasty, ale jestem szczęśliwy - powiedział polski kierowca dziennikarzom zgromadzonym na torze Catalunya.

Znak ostrzegawczy

Szefowie Williamsa, słuchając słów krakowianina, po raz kolejny będą musieli się zastanowić czy zimą dokonali słusznego wyboru. Koncepcja FW41 okazała się fatalna, a sytuacji nie ułatwiają niedoświadczeni kierowcy w składzie. Skoro Kubica, który jeździł po raz ostatni tym samochodem w marcu, potrafi być szybszy od Strolla i Sirotkina, to Brytyjczykom powinna zapalić się lampka ostrzegawcza.

- Aby cieszyć się samochodem, musisz mieć maszynę, która pasuje do twojego stylu jazdy. Teraz bardzo często jesteśmy w pozycji, w której znajdujemy się na torze, ale tak naprawdę nie prowadzimy samochodu. To nie jest coś przyjemnego. To może brzmieć dziwnie, ale ciężko pracuje się nad pojazdem, gdy jest on cztery sekundy wolniejszy od rywali. To trudniejsza robota, niż gdy walczy się o urwanie jednej czy dwóch dziesiątych sekundy. Tymczasem u nas nie wiadomo, co się wydarzy, dopóki to się nie wydarzy. Dopiero później reagujemy - zauważył Kubica.

Williams potrzebuje czasu

Zespół z Grove nie tylko przygotował szereg nowości na weekend wyścigowy, ale też na późniejsze testy, które będą miały miejsce w stolicy Katalonii w najbliższy wtorek i środę. Miały one sprawić, że Williams z powrotem włączy się do walki w środku stawki.

Kubica w piątek ostudził jednak nastroje tych, którzy liczyli na znaczącą metamorfozę. - Wiem, jaka jest nasza największa słabość. Rozpoczęliśmy projekt, który pozwoli nam lepiej zrozumieć samochód, poprawić go i miejmy nadzieję całkowicie rozwiązać nasze problemy. Prawdopodobnie nie jest to jednak kwestia jednego dnia czy nawet miesiąca. Potrzebujemy więcej czasu - zadeklarował rezerwowy kierowca Williamsa.

Słowa Kubicy mogą brzmieć gorzko dla szefów brytyjskiego zespołu, ale Polak zawsze miał opinię niezwykle wymagającego kierowcy, który mówił wprost o bolączkach prowadzonych przez niego pojazdów. Tak było w BMW Sauber i Renault, tak samo jest w Williamsie.

- Cuda się nie zdarzają. Będą lepsze tory, na których będziemy szybsi, jak chociażby Baku. Jadąc do Barcelony spodziewałem się trudnej sytuacji. W rzeczywistości ten trening był jeszcze trudniejszy niż zakładałem. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak pomóc etatowym kierowcom w poprawieniu balansu samochodu. Tak, aby był on łatwiejszy w prowadzeniu. Jego osiągi to jednak zupełnie inny temat. Musimy naprawić swoje liczne problemy, aby myśleć o poprawieniu wydajności i wyciągnąć maksimum z tego, co mamy. Rano byliśmy wolni, ale to nie jedyny problem. Bo niemal niemożliwe było utrzymanie samochodu na torze - ocenił krakowianin.

Kubica robi swoje

Ogrom problemów w Williamsie pokazuje, że Kubica powinien się cieszyć, że zimą Brytyjczycy ostatecznie postawili na Sirotkina. Gdyby to on był obecnie kierowcą wyścigowym brytyjskiej ekipy, to jego powrót do F1 mógłby się zakończyć bardzo szybko. Bo krytycy od razu zrzuciliby winę za słabe wyniki na barki Polaka, który swój ostatni wyścig w F1 odjechał pod koniec 2010 roku.

Kubicy nie pozostaje nic innego, jak nadal robić swoje. Nawet jeśli Williams stworzył beznadziejny samochód, to potrafił wycisnąć z niego więcej podczas przedsezonowych testów oraz pierwszego treningu w Barcelonie. Przed nim jeszcze sesje treningowe w Austrii i Abu Zabi, gdzie znów stanie przed szansą pokazania pełni swoich umiejętności.

- Mam dość dużo pomysłów, jeśli chodzi o niektóre obszary samochodu i cieszę się, że czekają mnie kolejne testy w przyszłym tygodniu. Mam tylko nadzieję, że balans samochodu będzie lepszy, bo w innym przypadku czeka mnie długi dzień - stwierdził Kubica po piątkowych jazdach.

Na Polaku nie zrobiło też wrażenia, że był szybszy od Strolla. - Znam swoją wartość. Nie muszę patrzeć na czasy okrążeń innych. Czasem ludzie zapominają, że sporty motorowe to sport. Każdy z nas trenuje i robi to tak często, jak to tylko możliwe. Wiem, że gdybym tylko miał możliwość ścigania się samochodem co tydzień, tak jak pozostali kierowcy, to miałbym większe pole do poprawy. Widziałem to podczas zimowych testów i widzę to teraz. Jeśli czegoś mi brakuje, to tylko dlatego, że robię to raz na dwa miesiące - dodał z pewnością w głosie.

Tymi słowami Kubica tylko potwierdza, że nadal ma potencjał, by walczyć o czołowe lokaty w F1. Potrzebuje jednak konkurencyjnego samochodu. Williams w tym momencie takiego nie posiada, ale w kontekście sezonu 2019 wiele może się zmienić. Bo tegoroczne występy Polaka mogą sprawić, że zwróci on na siebie uwagę innej ekipy.

Tym bardziej, że Polak znów pokazał, że nie ma żadnych problemów fizycznych z kontuzjowaną prawą ręką. Nawet jeśli czołowi eksperci zauważyli w piątek, że siedząc za kierownicą, używa głównie lewego ramienia.

- Byłem na takim szkoleniu, w trakcie którego dają ci ptaka do ręki i musisz go trzymać na tyle mocno, żeby nie odleciał. Nie możesz jednak ściskać za bardzo, bo się przestraszy. I w taki sposób należy też trzymać kierownicę. Jeszcze przed moim wypadkiem, w Malezji w roku 2006, pojawiło się nagranie wideo z moim udziałem. Bo wszyscy zobaczyli, że nie trzymam kierownicy wszystkimi palcami. Inżynierowie byli zszokowani i pytali mnie dlaczego tak robię. Odpowiedziałem, że najprawdopodobniej nie trzeba używać całej mocy, by kierować pojazdem. I prawdopodobnie taki sposób, w jaki sobie teraz radzę, jest wystarczający. Inaczej nie byłoby mnie tutaj. Nie miałbym okazji ani do testów w zeszłym roku, ani nie zrobiłbym 160 okrążeń samochodem F1 - podsumował Polak.

Komentarze (22)
avatar
Rylszczak
13.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co by się nie działo Robert i tak nie pojedzie. A szkoda 
avatar
Lewa Renka Kupicy
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Podniecacie się tymi treningami i wynikami. Williams pojechał tu iście treningowo, sam Roberto testował nowe podwozie, jako jedyny zespół praktycznie cały czas korzystali z opon Supermiękkich. Czytaj całość
avatar
sympatyczne
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Catalunya mogło przysporzyć Williamsowi problemów, jeśli tylko Polak okaże się szybszy od Lance'a Strolla i Siergieja Sirotkina. Tak też się stało. Czytaj całość
avatar
Mirko Kawka
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No tak wielki blad Wiliamsa w doborze kierowcow bo jakby Kubice wzieli to mieli by szanse na 15 miejsce w ktoryms GP 
cristof
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
z tego co sie orietuje, to Robert wczoraj przejechal tylko 10 czy 11 okrazen! 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.