Kierowcy Red Bulla cierpią z powodu silnika Renault. "Są pod ogromną presją"

Christian Horner uważa, że Red Bull Racing cierpi ze względu na brak specjalnego trybu pracy silnika Renault w trakcie kwalifikacji. Z tego powodu kierowcy brytyjskiej ekipy znajdują się pod szczególną presją.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
walka Red Bulli podczas rundy w Baku Materiały prasowe / Aston Martin Red Bull Racing / Na zdjęciu: walka Red Bulli podczas rundy w Baku
W trakcie ostatnich kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Hiszpanii Max Verstappen i Daniel Ricciardo wywalczyli piąte i szóste pole startowe. Była to kolejna czasówka w tym roku, w której kierowcy Red Bull Racing nie byli w stanie nadążyć za reprezentantami Mercedesa i Ferrari. Tegoroczna rywalizacja pokazuje jednak, że tempo wyścigowe zespołu z Milton Keynes jest znacznie lepsze.

Obecna sytuacja martwi Christiana Hornera. - Myślę, że kluczowe dla nas jest zwiększenie konkurencyjności w sobotnich kwalifikacjach. Pozycja na starcie jest bardzo ważna. Nasi kierowcy są pod ogromną presją w Q3, bo muszą wycisnąć jeszcze więcej z samochodu. Niestety, nasz silnik nie ma specjalnego trybu tak jak rywale, który moglibyśmy uruchomić podczas walki o pole position - powiedział szef Red Bulla.

Brytyjczyk nie ukrywa, że liczy na poprawki w silniku Renault, dzięki którym samochody jego ekipy staną się bardziej konkurencyjne. - Mam nadzieję, że w okolicach Grand Prix Kanady pojawią się kolejne nowości w jednostkach napędowych Renault. To powinno nam pomóc - dodał.

Nie wiadomo jednak jak znaczące będą aktualizacje w maszynie produkowanej przez Francuzów. - To pytanie do Renault. Myślę, że na niektórych torach pozycja startowa jest kluczowa dla losów wyścigu. Jeśli w sobotę poniesiesz konkretne straty, wpłyną one na twój niedzielny wynik. Patrząc na tempo z ostatniego Grand Prix Hiszpanii, to mieliśmy czasy na poziomie Lewisa Hamiltona, zwłaszcza w drugiej fazie wyścigu. Problem polega na tym, że gdy nie masz czystego toru przed sobą, to zawsze napotykasz na jakieś problemy. Gdy jesteś na czele stawki, to łatwiej zarządzać sytuacją - zauważył Horner.

Szef Red Bulla jest też przekonany, że w kolejnych wyścigach zobaczymy wysoką formę Verstappena. 20-latek kiepsko wszedł w nowy sezon, popełniając szereg błędów i notując kolizje z rywalami z toru. W Grand Prix Hiszpanii Holender zdobył pierwsze podium w tym roku.

- To był dobry weekend w jego wykonaniu. Dobrze, że w końcu zobaczyliśmy go na podium. To mu doda pewności siebie. Sezon właśnie się dla niego zaczyna. Myślę, że każdy sportowiec, gdy przechodzi przez ciężkie chwile i uzyska dobry rezultat, odczuwa ulgę i wie jak sobie z tym poradzić - zakończył Horner.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"
Czy Red Bull Racing zakończy współpracę z Renault?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×