Rozwód Renault i Red Bulla coraz bliżej. "Nigdy nie potrafili być lojalni"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Aston Martin Red Bull Racing / Na zdjęciu: walka Red Bulli podczas rundy w Baku
Materiały prasowe / Aston Martin Red Bull Racing / Na zdjęciu: walka Red Bulli podczas rundy w Baku
zdjęcie autora artykułu

Coraz więcej przesłanek wskazuje na rychły rozwód Red Bull Racing i Renault. - Krytykują nas od lat i nigdy nie byli lojalni - przyznaje Cyril Abiteboul, szef francuskiego zespołu.

Do końca maja Red Bull Racing musi podjąć decyzję w sprawie dostawcy silników na sezon 2019. Zespół z Milton Keynes od kilku lat korzysta z jednostek napędowych Renault, ale obecnie prowadzi też rozmowy z Hondą.

Coraz więcej argumentów przemawia za tym, że Red Bull zdecyduje się na zmianę partnera technologicznego. Przedstawiciele "czerwonych byków" od dłuższego czasu krytykują silniki produkowane przez Renault, uważając je za mniej konkurencyjne i awaryjne.

- Red Bull krytykujący dostawcę własnych jednostek napędowych to nic nowego. Jesteśmy z nimi od 12 lat, razem wygraliśmy osiem tytułów mistrzowskich, a ciągle jesteśmy poddawani krytyce. Nigdy się nie nauczą pewnych zachowań. Nigdy nie potrafili być lojalni względem swojego partnera - powiedział Cyril Abiteboul, szef Renault.

Co ciekawe, Renault wróciło do rywalizacji w F1 w roku 2015 z własnym zespołem fabrycznym. Zanim do tego doszło, Francuzi chcieli zacieśnić współpracę z Red Bullem. Brytyjczycy się jednak na to nie zgodzili. - Możliwość integracji nie była dla nich atrakcyjna - wyjaśnił Francuz.

Abiteboul nie zgadza się z opiniami, że Red Bull nie jest w stanie walczyć obecnie o tytuł mistrzowski w F1 właśnie ze względu na mniej konkurencyjny silnik Renault. - Są w stanie sięgać po wygrane. Zrobili to w Szanghaju. Mieli też szansę w Baku, gdyby nie to, że ich kierowcy się rozbili - stwierdził szef ekipy z Enstone.

Równocześnie szef Renault zapowiedział, że nie martwi się ewentualnym końcem współpracy z Red Bullem. Francuzów nadal wiąże umowa z McLarenem. - Jeśli Red Bull jest punktem odniesienia w kwestiach aerodynamiki, tak McLaren może być wzorem w sprawach mechanicznych. To dla nas wspaniała okazja, aby zobaczyć dokąd nas to zaprowadzi. Na razie mamy umowę do końca 2020 roku, zobaczymy co będzie dalej - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"

Źródło artykułu:
Czy Red Bull Racing nawiąże współpracę z Hondą?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)