Fernando Alonso nie wierzy w godne uczczenie 300 GP. "Będziemy cierpieć w Kanadzie".

Materiały prasowe / McLaren F1 / Fernando Alonso zadebiutował w bolidzie na sezon 2018
Materiały prasowe / McLaren F1 / Fernando Alonso zadebiutował w bolidzie na sezon 2018

Dwukrotny mistrz świata F1, Fernando Alonso zaliczy w Kanadzie swój 300-setny weekend w Formule 1. Hiszpan znając słabości tegorocznego bolidu McLarena spodziewa się najgorszego występu w sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

McLaren w oficjalnej zapowiedzi nadchodzącego weekendu F1 przypomina, że będzie to 300-setny start dla Fernando Alonso w mistrzostwach świata. Kierowca pochodzący z Oviedo wygrał Grand Prix Kanady tylko raz, w 2006 roku jeszcze w barwach Renault.

W najbliższym wyścigu Hiszpan nie powinien jednak zbliżyć się nawet do tego wyniku, a jego zdaniem może być to najgorszy weekend w tym sezonie, pomijając GP Monako, w trakcie którego cierpiał z powodu awarii samochodu.

- Kanada będzie dla nas wyzwaniem. To tor z długimi prostymi, a przez nasz niedobór w maksymalnej prędkości, możemy tutaj bardzo cierpieć. To będzie wielki sprawdzian dla zespołu - przewiduje Alonso. - Byliśmy w Q3 w kwalifikacjach w Hiszpanii i Monako więc byłoby miło utrzymać ten trend i potwierdzić, że nasz rozwój daje pozytywne efekty - dodał.

Podczas wyścigu w Kanadzie McLaren zyska trochę mocy dzięki drugiej specyfikacji silnika jakie wprowadzi w Montrealu Renault. Zespół z Woking wie jednak doskonale, że to nie jednostka napędowa decyduję o obecnej pozycji w hierarchii F1, co pokazuje przykład Red Bulla, korzystającego z identycznych silników co McLaren.

- Mamy jasno określony kierunek, jeśli chodzi o to jak należy poprawić samochód - stwierdził drugi kierowca McLarena, Stoffel Vandoorne. - W ciągu ostatnich tygodni zrobiliśmy mały krok naprzód i myślę, że w fabryce jest nacisk na to, żeby w kolejnych jeszcze bardziej zwiększyć ten progres - dodał Belg.

Po sześciu wyścigach sezonu 2018, McLaren jest piąty w klasyfikacji konstruktorów, a Alonso siódmy wśród kierowców. Wysoką pozycję zespół zawdzięcza głównie 36-letniemu Hiszpanowi, ponieważ ten wielokrotnie zamieniał gorsze pozycje na starcie na lepszą pozycję w wyścigu.

ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa świata to nie Euro. Kruk: Wyjście z grupy będzie sukcesem

Komentarze (0)