Formuła 1 wszczęła śledztwo ws. nielegalnych transmisji wyścigów
Właściciel praw komercyjnych do Formuły 1, grupa Liberty Media oskarża arabską stację telewizyjną BeoutQ, o dopuszczenie się nielegalnej transmisji materiałów należących do F1.
- BeoutQ nie posiada żadnych praw do Formuły 1 i nie może odtwarzać materiałów z mistrzostw świata - ogłosili Amerykanie, którzy stoją na czele sportu od zeszłego roku. - F1 bardzo poważnie traktuje kwestię naruszenia własności intelektualnej, dlatego przyjrzy się dokładnie temu problemowi oraz podejmie odpowiednie kroki.
Sprzedaż praw do transmisji wyścigów mistrzostw świata stanowi jedno z głównych źródeł przychodów dla Formuły 1. Stacje telewizyjne na całym świecie wydają rocznie kilkadziesiąt milionów w różnej walucie na wyłączne prawa do pokazywania F1 na terenie swojego kraju.
Co ciekawe stacja telewizyjna BeoutQ nadająca sygnał w Arabii Saudyjskiej, znalazła się całkiem niedawno na czołówkach gazet z podobnego powodu. Światowa Federacja Piłkarska FIFA uznała bowiem, że właściciele stacji nielegalnie transmitowali mecze mistrzostw świata w Rosji.
W Polsce wyłączne prawa na pokazywanie wyścigów Formuły 1 ma telewizja Eleven Sports. Wcześniej przez kilkanaście lat zawody Grand Prix transmitowane były na kanałach Grupy Polsat.