GP Wielkiej Brytanii: Lewis Hamilton może zostać królem brytyjskiego Grand Prix

Lewis Hamilton może w niedzielę wygrać po raz szósty w karierze wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii. Wcześniej nie dokonał tego żaden inny kierowca.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Lewis Hamilton podczas wyścigu Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton podczas wyścigu
Aż trzech kierowców w historii wygrało pięciokrotnie brytyjskie Grand Prix. W ubiegłym roku do grona tego dołączył Lewis Hamilton. Wcześniej rekord dzierżyli między sobą Jim Clark i Alain Prost.

Sytuacja wyjściowa Hamiltona, w drodze po absolutny rekord jednego z klasyków w kalendarzu mistrzostw świata Formuły 1, jest dość skomplikowana. Z jednej strony kierowca Mercedesa ma pierwsze pole startowe, które w trzech ostatnich latach zamieniał zawsze na zwycięstwo, z drugiej jednak za swoimi plecami zobaczy na starcie "czerwoną ścianę" Ferrari.

Duet Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen ustawi się odpowiednio na drugim i trzecim polu startowym w wyścigu na Silverstone. Przy dobrym starcie, kierowcy Scuderii mogą więc popsuć szyki faworytowi lokalnej publiczności, a że dysponują szybkim bolidem udowodnili w sobotę, gdy przegrali z Hamiltonem walkę o pole position różnicą mniejszą niż 0,1 sekundy.

Gorszy czas w czasówce, ale wciąż wielkie nadzieje na pierwsze zwycięstwo w sezonie ma Valtteri Bottas. Finowi po ostatnim wyścigu w Austrii, gdy startował z pierwszego pola, współczuli wszyscy z powodu awarii samochodu. Teraz będzie musiał pokonać aż trzech mistrzów świata, jeśli chce wygrać po raz pierwszy w 2018 roku.

ZOBACZ WIDEO: Włoski dziennikarz nie ma wątpliwości. "Robert Kubica to idealny kierowca dla Ferrari"
Wygraną ma już na swoim koncie Max Verstappen startujący z piątego pola. Zwycięzca ostatniego wyścigu będzie chciał jak zwykle namieszać po starcie, a za swoimi plecami musi uważać na nieobliczalnego Daniela Ricciardo, który chce wreszcie przerwać gorszą passę i zakończyć wyścig wyżej niż młodszy zespołowy partner.

Po kapitalnym wyścigu w Austrii, o podwójne punkty będzie chciał znów walczyć Haas F1 Team. Duet amerykańskiej stajni zrobił krok w tym kierunku już w sobotę umieszczając dwa samochody w Q3. Za plecami Kevina Magnussena i Romaina Grosjeana do wyścigu ruszy Charles Leclerc i można się tylko domyślać jaki numer tym razem wywinie doświadczonym kolegom niesamowity 20-latek z Saubera.

Ostatnie miejsce na polach startowych zajmie Brendon Hartley z Toro Rosso, który nie uczestniczył w kwalifikacjach po wypadku w trzecim sobotnim treningu. Do startu z alei serwisowej zostali zmuszeni kierowcy Williamsa, którzy zmienili konfigurację samochodu i wymienili skrzydło po fatalnym występie w kwalifikacjach. To domowy wyścig dla stajni z Grove, ale sukcesem na Silverstone będzie dla nich wyprzedzenie chociaż jednego bolidu rywala.

Grand Prix Wielkiej Brytanii - Ustawienie na starcie:

1. linia
(1) Lewis Hamilton (Mercedes)
(2) Sebastian Vettel (Ferrari)

2. linia
(3) Kimi Raikkonen (Ferrari)
(4) Valtteri Bottas (Mercedes)

3. linia
(5) Max Verstappen (Red Bull)
(6) Daniel Ricciardo (Red Bull)

4. linia
(7) Kevin Magnussen (Haas)
(8) Romain Grosjean (Haas)

5. linia
(9) Charles Leclerc (Sauber)
(10) Esteban Ocon (Force India)

6. linia
(11) Nico Hulkenberg (Renault)
(12) Sergio Perez (Force India)

7. linia
(13) Fernando Alonso (Mclaren)
(14) Pierre Gasly (Toro Rosso)

8. linia
(15) Marcuss Ericssson (Sauber)
(16) Carlos Sainz (Renault)

9. linia
(17) Stoffel Vandoorne (McLaren)
(18) Brendon Hartley (Toro Rosso)

Start z alei serwisowej:
(-) Siergiej Sirotkin (Williams)
(-) Lance Stroll (Williams)

Czy Lewis Hamilton wygra GP Wielkiej Brytanii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×