Informację o możliwej inwestycji Dmitrija Mazepina w Force India podał serwis "RaceFans". 50-latek zarządza firmami Uralchem oraz Uralkari, które są potentatami na rynku nawozów. Jego majątek szacuje się na kilka miliardów dolarów. Mazepin od kilku lat wspiera karierę swojego syna Nikity, który startuje w GP3 i miał też okazję odbyć kilka jazd samochodem F1.
Logo firmy Uralkali jest obecne na pojazdach hinduskiej ekipy od sezonu 2016, kiedy to Mazepin junior dołączył do Force India jako młody kierowca. Wtedy też Hindusi otrzymali wsparcie finansowe od rosyjskiego miliardera.
Przedstawiciele Force India nie komentują ostatnich doniesień. Według "RaceFans", Mazepinowi bardziej zależy na zainwestowaniu środków niż bezpośrednim kupnie zespołu. Za Rosjaninem przemawiać ma fakt, że żyje w bardzo dobrych relacjach z Vijayem Mallyą, jednym z akcjonariuszy teamu z Silverstone.
Tymczasem w piątek Force India trafiło pod zarząd syndyka. Doszło do tego ze względu na bardzo trudną sytuację finansową zespołu, który nie ma środków na uregulowanie bieżących wydatków.
Gdyby inwestycja Mazepina seniora stała się faktem, należy oczekiwać, że miejsce w zespole z Silverstone otrzymałby jego syn. 19-latek ma też sprawdzić samochód Force India podczas najbliższych jazd testowych na węgierskim Hungaroringu.
ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!