Junior Red Bulla cierpi za swoje głupie zachowanie. "Nie możemy dla niego zrobić wyjątku"

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sebastien Buemi w bolidzie
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sebastien Buemi w bolidzie

Dyrektor wyścigowy FIA, Charlie Whiting wyjaśnia, dlaczego junior Red Bulla, Dan Ticktum nie mógł wziąć udziału w testach młodych kierowców na Węgrzech. - To dziedzictwo jego zakazu ścigania - wyjaśnił Brytyjczyk.

19-letni Dan Ticktum jest jednym z najbardziej utalentowanych kierowców młodego pokolenia w Wielkiej Brytanii. Kierowca dołączył do programu Red Bulla w poprzednim roku i w obecnym sezonie radzi sobie doskonale w Formule 3.

Red Bull chciał sprawdzić Ticktuma w samochodzie Formuły 1 podczas testów na Węgrzech, ale na drodze do tego stanęły przepisy. Zawodnik nie ma bowiem wymaganej liczby punktów na drodze do super licencji i testów samochodem F1.

Ticktum cierpi głównie z powodu swojego wybryku podczas mistrzostw MSA Formula w sezonie 2015, gdy w głupi sposób wjechał w rywala, rewanżując mu się za groźny atak. FIA nałożyła na niego zakaz startów przez dwa lata, przez co nie mógł zdobyć żadnych punktów za starty w wyścigach bolidów jednomiejscowych.

Charlie Whiting tłumaczy, że federacja nie mogła zrobić wyjątku dla Red Bulla, mimo usilnych próśb austriackiej stajni. - System punktowy został wprowadzony nie tylko po to, aby określić jakieś standardy, ale aby każdy zawodnik dokładnie wiedział na czym stoi - tłumaczy Whiting.

- Czasami Komisja F1 zgadzała się na pewne ustępstwa, jeśli chodzi o proces licencyjny, ale nie określono absolutnie żadnych zasad w tym zakresie. W tym roku obowiązuje ten sam system przyznawania licencji i według jego przepisów Ticktum się nie kwalifikuje. Wszystko z powodu zakazu jaki otrzymał, który zabraniał mu startów przez dwa lata, w zawieszeniu na rok - dodał Whiting.

Jeśli Dan Ticktum utrzyma wysoką lokatę w Formule 3 do końca sezonu (obecnie jest 2.), to zdobędzie punkty wymagane dla kierowcy, do testów bolidem F1. Brytyjczyk o startach w Formule 1 będzie mógł jednak marzyć dopiero za dwa lata.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 86. Miłka Raulin: Elbrus poważnie pogroził mi palcem. Wiedziałam, że to może być moja zguba [4/4]

Komentarze (0)