Na liście potencjalnych kandydatów do jazdy w McLarenie na sezon 2019, wysoką pozycję zajmował Sergio Perez. Potwierdził to nawet Zak Brown, szef stajni z Woking. Ostatecznie jednak zespół postawił na Carlosa Sainza i Lando Norrisa.
- Było zapytanie ze strony McLarena, ale ja nie byłem zainteresowany - przyznał meksykański kierowca.
Perez w przeszłości reprezentował już barwy McLarena, ale tylko przez jeden sezon. Po zakończeniu roku 2013 wrócił do Force India i barwy tego zespołu ma reprezentować w przyszłych MŚ. Potwierdził to podczas imprezy w Meksyku. - Już wiem, gdzie będę jeździł w przyszłości - powiedział. - Podpisałem już kontrakt. Nic się już nie zmieni. Wkrótce wszystko powinno zostać ogłoszone - dodał.
Meksykanin zaznaczył, że nie chciał ryzykować przejścia do McLarena. - Są w trakcie reformy, która zajmie im trochę czasu. Poza Mercedesem i Ferrari na chwilę obecną nie ma lepszego zespołu w stawce - zakończył.
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska chce podbić świat mody. "Wierzę, że będzie to światowa marka"