W przyszłym sezonie w Racing Point Force India zobaczymy Lance'a Strolla. Transfer Kanadyjczyka powiązany jest z faktem, że właścicielem ekipy z Silverstone został ojciec 19-latka - Lawrence. W tej sytuacji z miejscem w ekipie pożegna się Esteban Ocon.
Sytuacja Francuza nie jest łatwa, bo choć uważany jest za ogromny talent, to jego bliskie relacje z Mercedesem powodują, że inni producenci nie są zainteresowani jego zakontraktowaniem. W tym momencie jedyną opcją na regularne starty w F1 dla 22-latka jest podpisanie kontraktu z Williamsem.
Wyjściem dla Ocona mogłaby być rola kierowcy rezerwowego w Racing Point Force India. - Mam nadzieję, że znajdzie jakiś zespół, ale jeśli to się nie wydarzy, to na pewno mu pomożemy. To bardzo dobry kierowca. Czasem kariera tak się toczy, że trzeba sobie zrobić przerwę. Jak długo Raikkonen był poza F1? Dwa lata? Wrócił i nadal dobrze sobie radził - powiedział Otmar Szafnauer, dyrektor zarządzający zespołu.
Amerykanin nie ma wątpliwości, że Ocon wykonałby kapitalną robotę dla jego zespołu jako trzeci kierowca. Mógłby też otrzymać szansę w testach F1. - To może się wydarzyć, jednak nic nie zostało jeszcze postanowione. Jeśli pracujesz w symulatorze, to jedyną drogą ku rozwojowi samochodu jest ściganie się nim co jakiś czas. Wtedy faktycznie masz wyczucie zmian zachodzących w maszynie. Musisz mieć aktualną wiedzę, bo inaczej spada twoja przydatność jako kierowcy pracującego w symulatorze - wytłumaczył Szafnauer.
Jeśli Racing Point Force India zatrudni Ocona w charakterze kierowcy rezerwowego, byłaby to zła wiadomość dla Roberta Kubicy. Niektórzy eksperci sądzili, że Polak mógłby wraz ze Strollem przenieść się do ekipy z Silverstone i wspierać młodego Kanadyjczyka, będąc dla niego mentorem. Wiązałoby się to z pracą i rozwojem samochodu ekipy z Silverstone.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa