Optymistyczne nastroje w Williamsie. "Ten tor jest dla nas jednym z najlepszych"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Lance Stroll na torze w Soczi
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Lance Stroll na torze w Soczi

Po zakończeniu piątkowych treningów przed wyścigiem o Grand Prix Japonii optymistyczne nastroje zapanowały w Williamsie. Obaj kierowcy brytyjskiego zespołu są przekonani, że charakterystyka toru Suzuka dobrze współgra z modelem FW41.

Wprawdzie kierowcy Williamsa kończyli obie sesje treningowe w Japonii na końcu stawki, ale kierownictwo brytyjskiego zespołu jest zadowolone z piątkowego tempa. Lance Stroll i Siergiej Sirotkin skupili się bowiem nie tylko na szukaniu optymalnych ustawień, ale sprawdzili też szereg części pod kątem kolejnego sezonu.

- Zaczęliśmy dzień od testów pewnych elementów aerodynamicznych. Sprawdziliśmy też kilka innych rzeczy w obu samochodach. W pierwszej sesji chodziło przede wszystkim o zapoznanie się z torem, bo mamy dwóch młodych kierowców, którzy potrzebują jak największej liczby okrążeń. Tym bardziej, że Suzuka to jeden z bardziej wymagających obiektów w kalendarzu - powiedział Paddy Lowe, dyrektor techniczny Williamsa.

Brytyjczyk jest zadowolony z efektów prac i uważa, że w sobotę Williams może podkręcić tempo. - Program na drugi trening był dość standardowy. Lance sprawdzał miękką mieszankę opon, a Siergiej twardszą. Później w samochodzie Lance'a zmieniliśmy tylne skrzydło, co oznacza, że nieco odeszliśmy od planu jaki założyliśmy na popołudniową sesję. Jednak wyniki są dobre, a kierowcy są zadowoleni z samochodu i jego balansu. Tempo jest zbliżone do tego, jakiego oczekiwaliśmy - dodał.

Po piątkowych jazdach szybszym kierowcą w szeregach Williamsa jest Sirotkin, dla którego jest to debiut na Suzuce. - Było fantastycznie. Wiem, że sporo mówiło się o tym jak fajny to jest tor, ale wrażenia naprawdę są niesamowite. To dla mnie ogromne przeżycie i czerpałem frajdę z jazdy na tym wymagającym obiekcie. Pokonanie kwalifikacyjnego okrążenia wymaga ogromnego wysiłku oraz mentalnej energii. To jest coś, czego czasem nam brakuje w nowo powstających torach. Dla mnie to przyjemność, że mogę się zmierzyć z takim wyzwaniem - ocenił Rosjanin.

ZOBACZ WIDEO Szalony Rajd Polski. Losy tytułu rozstrzygnęły się na mecie ostatniego odcinka

23-latek z Moskwy jest przekonany, że Williamsa stać na jeszcze więcej w Japonii. - Powinniśmy się przyjrzeć piątkowym osiągom. W porannej sesji korzystałem z opon typu supersoft i pod koniec przejazdu nic z nich nie zostało. To najdelikatniejsza opona jaką mamy tutaj do wyboru. Jesteśmy jednak w bezpiecznej sytuacji. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to będziemy na granicy awansu do Q2. To jest nasz cel - stwierdził.

Minimalnie wolniejszy od Sirotkina w piątek był Stroll. - To był udany dzień. Jazda na tym torze zawsze sprawia frajdę, bo jest niesamowity. Ten tor jest dla nas jednym z najlepszych, jeśli chodzi o przyjemność z jazdy. Zobaczymy, co się wydarzy w sobotę. Być może będzie trochę deszczu, ale musimy poradzić sobie z kilkoma tematami. Wtedy będziemy bardziej konkurencyjni. Awans do Q2 będzie wyzwaniem, ale nigdy nie wiadomo jak to się potoczy. Deszcz byłby przydatny, bo może nieco namieszać w stawce - podsumował Kanadyjczyk.

Komentarze (3)
avatar
qaq
5.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ruski to chyba ciągle nawalony chodzi bo pie,,,rdoli ciągle te same kacapoły a prawda jest taka że gdbyby nie 20 mln euro jeździłby ale w konia 
avatar
kibic06475
5.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Williams to średnio co weekend wyścigowy ma optymistyczne nastroje co do możliwości ich bolidu na danym torze tylko jakoś po punktach tego nie widać 
avatar
jony76
5.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Współgra nie współgra i tak w kółko, a jak zaczęli najgorzej tak najgorsi są cały czas. I niech tak nie wołają o deszcz, bo jeszcze do mety nie dojadą.