Latem Lawrence Stroll przejął Racing Point Force India. Kanadyjczyk kupił zespół z Silverstone za 90 mln funtów w procesie administracyjnym, którym zarządzała firma FRP Advisory. Wspomniane środki zostały jednak zablokowane na specjalnym rachunku bankowym i zostałyby dopiero wypłacone wierzycielom po długotrwałym procesie, nad którym czuwaliby radcy prawni z FRP Advisory.
Dlatego też 59-latek podjął zaskakującą decyzję, by już teraz spłacić wszystkie długi po poprzednikach. Dzięki temu nie będą oni musieli czekać na efekty procesu, zaś miliarder odzyska wpłacone wcześniej środki.
- Musimy pamiętać, że nowi właścicieli zgodzili się na wszelkie ryzyko związane ze spłacaniem wierzycieli. Stroll wyłożył jednak dodatkowe pieniądze na to, by otrzymali oni środki już teraz, a nie dopiero po zakończeniu procesu administracyjnego. Ten potrafi trwać kilka lat - skomentował Otmar Szafnauer, dyrektor zarządzający ekipy Strolla.
Ruch Strolla sprawia, że zespół nie musi już patrzeć w przeszłość. - Lawrence zrobił to, co uważał za słuszne. Wielu z wierzycieli to nie tylko firmy, które z nami współpracują na co dzień, ale też nasi przyjaciele z padoku. Dlatego uznał to za właściwy ruch. Zagwarantował im, że otrzymają 100 proc. należnych środków - dodał Szafnauer.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski o Lidze Narodów: Nie wiem o co chodzi. Dla mnie to nie są mecze o coś
Proces spłaty długów po poprzednikach powinien zakończyć się jeszcze w tym miesiącu, czyli dwa miesiące po tym jak Stroll został właścicielem Racing Point Force India. - Prawdopodobnie wszystko zostanie zapłacone w październiku. Tego się nie spotyka zbyt często. Powinniśmy podziękować nowym akcjonariuszom za to, że wierzyciele wcześniej otrzymają niezbędne fundusze - stwierdził Amerykanin.
Szafnauer podkreślił też, że pierwsze tygodnie współpracy ze Strollem układają się wzorowo i jest on pod wrażeniem umiejętności biznesowych Kanadyjczyka. - To typ przywódcy, który potrafi zmotywować pozostałych. Ma spore oczekiwania, ale potrafi je dokładnie przedstawić. Sam dorastałem w Stanach Zjednoczonych, więc wiem, że ludzie mają określone wymagania, jeśli wykładają swoją gotówkę. My ciężko pracujemy na to, aby im sprostać. Lawrence na szczęście jest bezpośredni. Mówi to, co myśli. Można z nim porozmawiać, a on na pewno cię wysłucha. Kiedy jednak zostanie podjęta określona decyzja, musisz się z nią pogodzić - podsumował szef Racing Point Force India.