Kolejna kara dla Romaina Grosjeana. Francuz o krok od zawieszenia

Materiały prasowe / Haas / Romain Grosjean za kierownicą Haasa
Materiały prasowe / Haas / Romain Grosjean za kierownicą Haasa

Romain Grosjean to kolejny kierowca ukarany przez sędziów po Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Francuz ma już na swoim koncie 10 punktów karnych, przez co grozi mu zakaz startu w jednym wyścigu F1.

W tym artykule dowiesz się o:

Szereg przewinień w tym sezonie sprawił, że Romain Grosjean przystępował do wyścigu w Austin z 9 punktami karnymi. Francuz wiedział od pewnego czasu, że stąpa po cienkim lodzie, bo zgromadzenie 12 "oczek" skutkuje automatyczną pauzą w jednym Grand Prix. Zapewniał jednak, że postara się uniknąć błędów.

Stało się jednak inaczej. Już na pierwszym okrążeniu w Austin reprezentant Haasa doprowadził do kolizji z Charlesem Leclercem. Wskutek tego zdarzenia nie tylko odpadł z rywalizacji, ale zrujnował też występ Monakijczykowi.

Sędziowie uznali Grosjeana winnym tego incydentu i dopisali jeden punkt karny do jego licencji. Łącznie 32-latek ma już ich 10. Ponadto kierowca zostanie karnie przesunięty o trzy pozycje na starcie do kolejnego Grand Prix Meksyku.

Sędziowie w uzasadnieniu swojej decyzji napisali, że Grosjean wcześniej zahamował z powodu zamieszania wśród kierowców jadących przed nim. Nie zmienia to faktu, że kontakt z Leclercem był jego winą. Ze względu na okoliczności łagodzące, dopisano mu tylko punkt karny.

ZOBACZ WIDEO: Para polskich wspinaczy zdominowała MŚ. "Niesamowite! Do tej pory przechodzi mnie dreszcz"

Komentarze (2)
avatar
Treevill
22.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziwna jest decyzja o dalszej współpracy Hassa z Romanem. Gdyby nie jego błędy zespół zebrał by sporo punktów więcej w klasyfikacji konstruktorów.