Odkąd Grand Prix Rosji zagościło w kalendarzu Formuły 1, podczas wyścigów w Soczi możemy zobaczyć Władimira Putina. Prezydent Rosji bierze nawet udział w ceremonii wręczania nagród najlepszym kierowcom, stąd też nie dziwi, że przy okazji gali FIA doszło do jego spotkania z Jeanem Todtem.
- Dzięki twojej obecności możemy przyczynić się do rozwoju wyścigów samochodowych w Rosji. Bo rozwijamy w naszym kraju nie tylko Formułę 1, ale bierzemy się też za budowę centrum wyścigowego w Petersburgu. Dlatego też chcielibyśmy, abyś przedstawił swoją opinię i przekazał jakieś wskazówki - powiedział Putin do Todta.
Po serdecznej dyskusji prezydent Rosji otrzymał od szefa FIA podarunek. Był to kask z autografami Michaela Schumachera i Nico Rosberga. Putin był zaskoczony tym gestem i przyznał, że nie zakładał, że dostanie prezent od Todta.
- Jestem nieco zakłopotany, bo sam nic nie przygotowałem - dodał Putin, po czym usłyszał w odpowiedzi, że spotkanie z nim jest najlepszym prezentem.
Important meeting with the President of Russia Vladimir Putin @KremlinRussia_E in Saint Petersburg. Grateful to the Russian Federation for its contribution to the @UN #RoadSafety Trust Fund#AGAFIA2018 pic.twitter.com/HjlWtSqwRq
— Jean Todt (@JeanTodt) 7 grudnia 2018
ZOBACZ WIDEO: Włodzimierz Zientarski wspomina wypadek Kubicy w F1. "Jego ojciec wybiegł ze studia"
Ruscy zaatakują inne kraje i nic się nie zmieni