Siergiej Sirotkin coraz bliżej Ferrari. Rosjanin prosi kibiców o cierpliwość

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Siergiej Sirotkin
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Siergiej Sirotkin

Siergiej Sirotkin ma kilka opcji związanych z sezonem 2019. Rosyjskie media twierdzą, że 23-latek jest coraz bliżej pracy w symulatorze Ferrari. On sam prosi jednak kibiców o odrobinę cierpliwości.

Po tym, jak Siergiej Sirotkin stracił pracę w Williamsie, otoczenie kierowcy zaczęło analizować inne opcje. 23-latek odbył testy DTM w hiszpańskim Jerez, a według nieoficjalnych informacji w styczniu ma też sprawdzić się za kierownicą samochodu Formuły E. Dla Sirotkina najważniejsze jest jednak zdobycie pracy w padoku Formuły 1.

Zdaniem rosyjskich mediów, Sirotkin jest coraz bliżej pracy w Ferrari, gdzie za pośrednictwem symulatora miałby pomagać w rozwoju samochodu. - Póki co, sprawdzamy różne opcje. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że przez najbliższe dwa tygodnie nic nie wydarzy się w mojej sprawie - powiedział kierowca z Moskwy.

Podopieczny SMP Racing poprosił swoich fanów o odrobinę cierpliwości. - Jeśli coś się wydarzy, to będzie to mieć miejsce już w styczniu, po świętach Bożego Narodzenia - dodał.

Sirotkin nie ukrywa, że ma ogromną chęć powrotu do padoku F1, bo wyrzucenie z Williamsa mocno go zabolało. - To dla mnie trudne doświadczenie, ale mnie wzmocniło. Mam świadomość tego, że z wiadomych powodów nie pokazałem, na co mnie stać. Jednak w mojej głowie jest przekonanie, że ten rozdział mojego życia nie jest jeszcze zamknięty. Nie zamierzam się poddawać. Wierzę, że jeszcze wrócę do F1. Udowodnię, że decyzja o zwolnieniu mnie z Williamsa była błędem - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Przygoński trzyma kciuki za Kubicę. "Najważniejsze, żeby cieszył się jazdą"

Źródło artykułu: