Sojusz z Ferrari służy ekipie Saubera, która jest już na zaawansowanym etapie prac, jeśli chodzi o samochód na rok 2019. Szwajcarzy w połowie minionego sezonu zrezygnowali z prac nad aktualnym modelem, by skupić się na kolejnej kampanii. Dzięki temu konstrukcja pojazdu C38 jest na zaawansowanym etapie i według informacji z Hinwil, nic nie stoi na przeszkodzie, by 14 lutego wyjechał on na tor w Fiorano.
Wybór włoskiego obiektu nie jest przypadkowy, bo jest on położony blisko fabryki Ferrari.
Sauber jako pierwszy sprawdzi swój samochód, a na torze obecni mają być też inżynierowie włoskiego zespołu. Dzięki temu zobaczą oni jak sprawdza się nowy silnik, skrzynia biegów oraz elementy tylnego zawieszenia. Ferrari będzie bowiem korzystać z identycznych podzespołów w swojej maszynie.
Dzień później w Maranello dojdzie zresztą do prezentacji nowego modelu Ferrari.
Z kolei 18 lutego w Barcelonie rozpoczną się oficjalne zimowe testy Formuły 1. Ich pierwsza tura potrwa do 21 lutego. Następnie zespoły będą mieć kilka dni przerwy i wrócą na obiekt Catalunya 26 lutego. Przedsezonowe jazdy dobiegną końca 1 marca.
Dobre informacje z fabryki w Hinwil to potwierdzenie słów Frederica Vasseur. Szef Saubera zapowiedział, że liczy na uzyskanie w roku 2019 miana najlepszego zespołu ze środka stawki. Wydaje się, że Szwajcarzy są na najlepszej drodze ku temu i już teraz wyprzedzają rywali z Williamsa czy McLarena o krok.
ZOBACZ WIDEO: Przygoński jednym z faworytów na Dakarze. "Ma ogromne doświadczenie i spokój"