Francuzi wyciągają wnioski. Zmiany przed Grand Prix

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Tor Paul Ricard
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Tor Paul Ricard

W 2018 roku Grand Prix Francji powróciło na obiekt Paul Ricard. Tor przez 17 lat nie gościł kierowców Formuły 1. Debiut po latach zakończył się sukcesem, ale zawodnicy mieli do organizatorów kilka uwag dotyczących bezpieczeństwa.

W tym artykule dowiesz się o:

Tor Paul Ricard był miejscem rozgrywania wyścigów Formuły 1 od 1970 roku. Obiekt posiadający bardzo bogatą historię w sezonie 1990 zniknął z kalendarza F1. Później Grand Prix Francji odbywało się na Magny-Cours, aż do 2008 roku, kiedy to królowa motosportu przestała gościć w ojczyźnie trójkolorowych.

Powrót Formuły 1 na obiekt w La Castellet zakończył się sukcesem. Kierowcy mieli jednak sporo uwag odnośnie bezpieczeństwa. Głównym problemem był stan asfaltu, a także umiejscowienie wjazdu i wyjazdu z pitlane. Obecnie tor przechodzi renowację, aby sprostać wymaganiom F1.

Inspekcje na obiekcie przeprowadził dyrektor wyścigowy FIA, Charlie Whiting. - Wszystkie zakręty zostały przerobione. Tylko proste pozostały w takim samym stanie. Nowy asfalt jest świetnej jakości. Jestem pewny, że wszystkie problemy w tej kwestii zostały rozwiązane. Główne uwagi dotyczyły jednak wjazdu do pitlane. Myślę, że teraz będzie on dobry dla widzów - powiedział Whiting.

Tor Paul Ricard znany jest z 167 możliwych konfiguracji nitki. Długość przejazdu może się wahać od 0.826 km aż do 5,861 km. F1 ściga się na pełnym dystansie. Rekord okrążenia wynosi 1:34.225 s i należy do kierowcy Mercedesa, Valtteriego Bottasa. Tegoroczne Grand Prix Francji odbędzie się 23 czerwca.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Jakub Przygoński pokazał klasę. "Jechał fantastycznie, praktycznie nie miał przygód"

Komentarze (0)