Nowy sezon Formuły 1 ma udowodnić, że Williams wyciągnął wnioski z błędów popełnionych przed rokiem. Stajnia z Grove nie tylko dysponowała najgorszym pojazdem w stawce, ale też Paddy Lowe odkrył, że wiele procesów w fabryce działa w sposób nieprawidłowy.
Max Mosley chwali zmiany w F1. Czytaj więcej!
- Przybyłem do Williamsa, aby poprawić sytuację, ale F1 to sport zespołowy. Aby wykonywać dobrze swoją robotę, potrzebujemy wykwalifikowanych specjalistów na wszystkich stanowiskach. Zeszły rok okazał się niesamowicie trudny, ale chociaż to zabrzmi dziwnie, wyszło to nam na dobre. Zapoczątkowało bowiem proces zmian - powiedział dyrektor techniczny Williamsa.
Zmiany, o których mówi Lowe to nie tylko zweryfikowanie pracy w fabryce, ale też wymiana kierowców. Nowymi postaciami w ekipie w sezonie 2019 będą Robert Kubica i George Russell. - Jeśli w piłce nożnej drużyna wchodzi w ostatni etap mistrzostw świata, to stanowi dla graczy ogromny wstrząs i motywację. Tak samo Williams musiał mocno zmienić swój światopogląd - dodał Brytyjczyk.
Lowe ma świadomość tego, że brytyjski zespół należy do najbardziej utytułowanych w historii F1. Tyle że najwięcej sukcesów odnosił w pierwszych latach istnienia, z czasem tracił na znaczeniu. - Z czasem wcześniejsze zwycięstwa stają się ciężarem, bo powodują, że jakiekolwiek zmiany są niemożliwe. Tymczasem umiejętność przegrupowania się jest integralną częścią F1 - oznajmił dyrektor Williamsa.
Poznaliśmy samochód Racing Point. Czytaj więcej!
Zdaniem Brytyjczyka, sezon 2019 powinien być znacznie lepszy dla jego zespołu. - Ludzie zrozumieli pewne rzeczy, pracują z ogromną werwą i chęcią odwetu. Nie mogę obiecać, że będziemy walczyć o tytuł. Jednak wiem, że będziemy funkcjonować lepiej niż do tej pory. Zakończyliśmy okres przejściowy - zapowiedział.
ZOBACZ WIDEO Jakie są marzenia Kubicy? "Zrobienie dobrej roboty i pozostanie w F1 na dłużej"[color=#444950]
[/color]