Nicholas Latifi poświęcił się dla Williamsa. "Kubica i Russell dostaną więcej czasu"
Nicholas Latifi zapewnił sobie dwa dni przedsezonowych jazd w barwach Williamsa w zamian za rolę kierowcy rezerwowego. Problemy zespołu doprowadziły do tego, że Kanadyjczyk odstąpił część testów. - Zrobiłem to dla dobra ekipy - mówi.
Fatalna sytuacja Williamsa. Anarchia. Czytaj więcej!
Wsparcie finansowe sprawiło, że Latifi miał zapewniony udział w dwóch dniach przedsezonowych testów w Barcelonie. Nawet, gdy w poniedziałek zespół nie przebywał na torze ze względu na opóźnienia w konstrukcji modelu FW42, Latifi znajdował się w rozpisce jazd na wtorek i środę.
Dopiero anulowanie wtorkowych testów w wykonaniu Williamsa sprawiło, że ekipa wykreśliła 23-latka z grafiku. - Zrobiłem to dla dobra ekipy. Dzięki temu Robert Kubica i George Russell dostaną więcej czasu za kierownicą i wycisną z niego maksimum. To ważne dla nich, biorąc pod uwagę przygotowania do wyścigu w Melbourne - stwierdził Latifi.
Kierowca z Kanady wierzy, że problemy Williamsa nie wpłyną negatywnie na formę zespołu w nadchodzącym sezonie. - Cieszę się, że mogę w ten sposób pomóc Williamsowi w rozwoju - dodał.
Chwile grozy Daniela Ricciardo. Czytaj więcej!
Według planów, Russell ma zacząć poranną sesję testową w środę. Kubica zmieni go za kierownicą po przerwie obiadowej. W czwartek obaj reprezentanci Williamsa zamienią się rolami. Jako pierwszy jeździć będzie Polak.
ZOBACZ WIDEO Jakie są marzenia Kubicy? "Zrobienie dobrej roboty i pozostanie w F1 na dłużej"