F1: Claire Williams zapowiada walkę. "Nie poddamy się"

- Walczymy dalej i się nie poddamy - mówi Claire Williams. Szefowa zespołu, w którym startuje Robert Kubica przyznaje, że nie spodziewała się takich wyników na początku nowego sezonu.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Claire Williams WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Claire Williams
Rok 2019 miał być dla Williamsa odbiciem się od dna. Przez wiele miesięcy kierownictwo zespołu zapewniało, że wyciągnęło wnioski z błędów popełnionych w konstrukcji zeszłorocznego samochodu. Tymczasem realia są brutalne dla ekipy z Grove, która traci jeszcze większy dystans do rywali niż w minionej kampanii.

- To nie jest początek na jaki liczyliśmy, ale prawdopodobnie musieliśmy takiego oczekiwać - powiedziała Claire Williams, szefowa zespołu.

Czytaj więcej: Robert Kubica szczery po kwalifikacjach 

Williams przybył na pierwszy wyścig w Australii z samochodem, który pozbawiony jest części zapasowych. To efekt opóźnień w fabryce, które wcześniej doprowadziły do tego, że podczas zimowych testów Robert Kubica i George Russell stracili ponad dwa dni jazd.

- Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Od początku mieliśmy tego świadomość. Nie zakładaliśmy, że będziemy tak daleko za rywalami. Trudno będzie nam nadrobić dystans, ale to właśnie robimy w Williamsie. Walczymy, walczymy dalej i się nie poddamy, dopóki nie wprowadzimy zmian i nie osiągniemy lepszych wyników. Mamy świetnych kierowców w postaci George'a i Roberta - dodała Brytyjka.

Czytaj także: Nikt nie postawiłby na Roberta Kubicę 

Póki co, Russell i Kubica nie mogą pokazać potencjału, o którym wspomina szefowa zespołu z Grove. W sobotnich kwalifikacjach w Melbourne kierowcy Williamsa zakończyli rywalizację na 19. i 20. miejscu.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Szanse Roberta Kubicy w zespole Williamsa? Musimy zejść na ziemię
Czy wierzysz w poprawę wyników Williamsa w sezonie 2019?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×