F1: Ralf Schumacher wylicza błędy Williamsa. "Inżynierowie pracują przeciwko sobie"
- Claire Williams powinna się zastanowić, czy to dla niej właściwa praca - mówi Ralf Schumacher. Niemiec, który w barwach ekipy z Grove wygrywał wyścigi w F1, ma zastrzeżenia do stylu rządzenia w Williamsie.
- Z powodu obecnej struktury Williams nie może wykorzystać w pełni potencjału swoich pracowników. Ten zespół nie ma spójności. Inżynierowie pracują bardziej przeciwko sobie, niż ze sobą - powiedział Schumacher.
Czytaj także: Wietnam walczy z czasem, by zbudować tor
- Niestety, ale Claire zachowała zwyczaje ojca. Powinna się zastanowić, czy to dla niej właściwa praca - dodał niemiecki kierowca, który właśnie w barwach Williamsa wygrał sześć wyścigów w F1.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 106. Andrzej Borowczyk: Kubica mógł wejść na szczyt. Wstępny kontrakt z Ferrari był już podpisanyMłodszy z braci Schumacherów nie wyklucza, że stajnia z Grove będzie musiała zmienić osoby na najwyższych stanowiskach, jeśli chce myśleć o dobrych wynikach w F1. - Być może kierownictwo Williamsa powinno zostać poddane restrukturyzacji. Przecież Paddy Lowe, który właśnie został zwolniony, odnosił sukcesy w innych ekipach. Tam poniósł porażkę, nie udało mu się przywrócić teamu na odpowiednie tory. To wystarczający powód, by zadawać pytania o przyszłość Williamsa - dodał Schumacher.
Czytaj także: Tajne spotkanie w Szwajcarii ws. F1
43-latek uważa, że polityka jaką obrała Claire Williams nie sprawdza się. Zespół ma być zarządzany metodą strachu. - Williams ma szczególny styl przywództwa. I to od lat. Tak długo jak w zespole pracował Patrick Head, tak dało się to jakoś równoważyć. Jednak teraz go nie ma. To metody z lat 70. i 80. Mieszanka strachu i terroru. Szkoda, bo ludzie powinni być motywowani do pracy, a nie straszeni - podsumował Schumacher.