Kierowcy Ferrari zdecydowanie dominowali w przedsezonowych testach. Sebastian Vettel kręcił szybkie i powtarzalne okrążenia. Z pewności siebie z Barcelony niewiele jednak zostało. Obecnie Niemiec zmaga się z problemami. - Wtedy było rewelacyjnie - powiedział na łamach "Motorsport Week".
- Od czasu lutowych jazd próbnych nie możemy tego powtórzyć. W ostatnich dwóch wyścigach dopadały nas problemy. Bahrajn nie poszedł po naszej myśli. Nie byłem i wciąż nie jestem zadowolony. Próbuję i staram się ustawić samochód jak najlepiej. Być może jest to związane ze specyfiką konkretnych torów i w Barcelonie nasze niedociągnięcia się po prostu nie ujawniły - wyjaśnił Niemiec.
Czytaj także: pole position dla Bottasa
Vettel jest jednak zadowolony z kwalifikacji w Chinach. - Nie było źle. Jeśli nie jesteśmy w stanie pokonać Mercedesa to najważniejszym jest, by tracić jak najmniej. Jesteśmy tuż za nimi. To daje nam jakieś pole manewru na wyścig. Zrobimy wszystko co się da, by poprawić ustawienia - zakończył.
Czytaj także: Kubica niezadowolony z kwalifikacji
Po zachowaniu Sebastiana Vettela na torze i poza nim widać jednak, że do formy z Barcelony wiele brakuje. Niemcowi brakuje pewności siebie. Nie od dziś wiadomo, że czterokrotny mistrz świata kiepsko radzi sobie w sytuacjach kryzysowych.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Kubica mógł wejść na szczyt. Wstępny kontrakt z Ferrari był już podpisany