F1: Sebastian Vettel nie zrobił nic złego. Nieczysto zagrał Daniel Ricciardo
Jacques Villeneuve uważa, że Sebastian Vettel nie powinien zostać ukarany za swój manewr podczas Grand Prix Kanady. Mistrz świata F1 z 1997 roku krytykuje za to Daniela Ricciardo. - Australijczyk zasłużył na karę - uważa Villeneuve.
- Zazwyczaj reagują zupełnie odwrotnie. Na karę zasłużył za to Ricciardo, który na prostej startowej jechał bardzo defensywnie i niebezpiecznie, blokując na siłę szybszego rywala. Zachowanie Australijczyka nie zainteresowało jednak nikogo. To źle dla Formuły 1 - wyjaśnił Kanadyjczyk.
Czytaj także: Fernando Alonso nie zadebiutuje w WRC
Villeneuve jest rozczarowany postępowaniem sędziów. - To zrujnowało ten wyścig, bo była to błędna decyzja, a nie dlatego, że zwycięzca powinien być inny. Gdyby Vettel pojechał nieczysto, albo zrobiłby coś złego, tak jak Ricciardo, to zasługiwałby na karę. Kolejna wygrana Hamiltona byłaby po prostu zasłużona - dodał.
Czytaj także: Kara dla Vettela to najgorsza decyzja w historii Formuły 1
Zdaniem byłego mistrza świata, jazda Vettela nie była nieczysta, ponieważ nie postąpił on celowo. - Niemiec ratował się po błędzie. To nie było intencjonalne. Nie planował zablokować Hamiltona, on po prostu pojawił się w tym miejscu wychodząc z opresji. To był przypadek, a nie perfidia. Brytyjczyk widział, co dzieje się przed nim. Mógł pojechać inaczej. To on miał pełną kontrolę, bo był z tyłu - zakończył Kanadyjczyk.