F1: Grand Prix Francji. Najnudniejszy wyścig w sezonie. Hamilton: Nie wińcie za to kierowców
Grand Prix Francji było jednym z nudniejszych wyścigów w obecnym sezonie F1. - Nie wińcie za to kierowców, a osoby odpowiadające za regulaminy - stwierdził Lewis Hamilton, który pewnie zmierza po kolejny tytuł mistrzowski w F1.
- Rozumiem dlaczego niektórzy oceniają, że wyścigi F1 są nudne. Nie wińcie za to kierowców, a osoby odpowiadające za regulaminy - stwierdził Hamilton, a jego słowa cytuje "Motorsport".
Czytaj także: Todt skomentował stan zdrowia Schumachera
- To nie my tworzymy przepisy. Nie mamy nic wspólnego z tym, jak rozdzielane są pieniądze, itd. Powinniście wywierać większą presję na działaczach, by oni wykonywali lepszą pracę dla dobra F1. Starają się, ale przez lata podejmowano w F1 błędne decyzje - dodał Hamilton podczas briefingu z dziennikarzami.
- Z takich wyścigów ludzie czerpią frajdę. Takie jak we Francji ich nudzą. Tylko ważne jest, aby fani mieli świadomość, że kierowcy nie są temu winni. Sytuacja nie zmienia się od lat. To dlatego, że Bernie Ecclestone wypracował pewien sposób podejmowania decyzji i dopóki on nie zostanie zmieniony, to Formuła 1 pozostanie taka sama - stwierdził aktualny mistrz świata.
Czytaj także: Pit-stop Kubicy najszybszy we Francji
Gdy ostatnio w Paryżu odbywało się spotkanie FIA z szefami zespołów, na którym dyskutowano o zmianach regulaminowych, Hamilton jako jeden z nielicznych kierowców pofatygował się do stolicy Francji.
-Zmiana przepisów nie leży w mojej gestii. To nie jest moja praca. Ja mam przyjechać na tor, wycisnąć maksimum z samochodu i tyle. Wierzę, że F1 będzie się jednak zmieniać na plus. Zaangażowałem się, pojawiłem się na tym spotkaniu, ale nic na tym nie zyskałem. Kierowca nie miał wpływu na decyzje podejmowane w gabinecie FIA w Paryżu - podsumował.