F1: Williams potrzebuje czasu. Znaczący wzrost formy jeszcze przed przerwą wakacyjną

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell na torze
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell na torze

- Będziemy rywalizować o Q2 - zapowiada George Russell. Brytyjczyk wie, że obecnie nic nie wskazuje na przełom Williamsa, stąd podkreśla, że mówi to na poważnie. Kluczem do sukcesu mają być kolejne poprawki do modelu FW42.

Jeśli popatrzymy na wyniki tegorocznych kwalifikacji w F1, George Russell i Robert Kubica ani razu nie zdołali pokonać któregoś z rywali. Jeśli startowali do wyścigu z wyższych pozycji, to jedynie za sprawą pecha i wydarzeń losowych u konkurencji.

Russell nie traci jednak pogody ducha i zapowiada wzrost formy Williamsa jeszcze przed przerwą wakacyjną, do której dojdzie w sierpniu po rozegraniu Grand Prix Węgier.

Czytaj także: Williams gotowy na Grand Prix Austrii

- To nie jest tak, że w którymś momencie wprowadzimy drastyczne poprawki do samochodu. Bardziej chodzi o małe elementy, ale robione krok po kroku. Będziemy mieć kolejne aktualizacje na Silverstone, potem w Niemczech i ponownie w kolejnych wyścigach - powiedział 21-latek w rozmowie z portalem crash.net.

[color=black]ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu

[/color]

W tej chwili na koncie Williamsa nie ma ani jednego punktu. Russell nie twierdzi, że poprawki dadzą ekipie nadzieję na jakiekolwiek zdobycze, ale na pewno podkręcą jej tempo. Dzięki nim możliwa będzie walka o coś więcej w kwalifikacjach i jazdę w drugiej części czasówki (Q2). Do tej pory Russell i Kubica za każdym razem odpadali już na etapie Q1.

- To nie będzie coś, co od razu umieści nas w Q3. Jednak będziemy rywalizować o Q2. Wiem jak to zostanie odebrane na papierze, więc chcę podkreślić, że mówię to na poważnie - dodał.

Czytaj także: Russell nie ma pretensji do Kubicy 

Kierowca z King's Lynn podkreślił, że w tej chwili każdy z pracowników Williamsa robi wszystko, by pomóc zespołowi w wyjściu z kryzysu. - Wszyscy są pozytywnie nastawieni. To robi wrażenie, gdybyście tylko widzieli jak są zmotywowani w tych trudnych chwilach. Jeszcze trochę tego gorszego okresu przed nami. Dopiero za 5-6 wyścigów będziemy w stanie dokonać postępu, który będzie zauważalny dla dziennikarzy i kibiców - podsumował Russell.

Komentarze (14)
avatar
TOROazul
26.06.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Biznes is biznes, dobra wypowiedź pod Inwestorów, pewnie ma za to dobrze płacone. 
avatar
TiRoF1
26.06.2019
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Czy klikbajty się zgadzają pod tym artykułem Panie Kuczera?.
Kolejne tytuły proponuję "Jak Robert Kubica swoim niebywałym talentem wyprowadził Williams z nad przepaści." to na czwartek.
A kolej
Czytaj całość
avatar
misiekantypis
26.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hhaaha! Jeżeli ktoś tu będzie walczył o Q2 to będzie cud! haha.Śmieszny rusellek .Ale angolowi prędzej będzie do Q2 bo jest faworyzowany !Robertowi tylko powiedzą że mu zamontowali nowinki ,a b Czytaj całość
avatar
Babajaga77
26.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Obawiam się że następny sezon Russel spędzi znowu na końcu stawki w Williamsie. A co do Q2 to jest taka możliwość , ale po błędach lub kraksach innych zespołów. 
siber
26.06.2019
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
""Wzrost formy Williamsa ""??!! Trzymajcie mnie .Skąd wziął się ten clown na tym portalu ?