F1: ogromne zamieszanie w Brazylii. Trwa walka o wyścig Formuły 1
Kilka miesięcy temu prezydent Brazylii poinformował, że przyszłoroczny wyścig F1 odbędzie się w Rio de Janeiro, a nie jak do tej pory w Sao Paolo. Okazuje się jednak, że tor Interlagos ma ogromne szanse na pozostanie w kalendarzu F1.
Lokalne władzę Rio de Janeiro mają jednak problem z uzyskaniem zgody na budowę nowoczesnego obiektu. Brazylijskie media określiły temat toru mianem "jednego z największych przekrętów w przetargach publicznych". Procedura przetargowa została zawieszona.
Czytaj także: George Russell może być gwiazdą Mercedesa
Gubernator Sao Paulo, Joao Doria przekonuje, że Grand Prix pozostanie na Interlagos. - Formuła 1 nie opuści naszego rejonu. Mogę wszystkich o tym zapewnić. Faktycznie były mocne naciski, żeby przenieść wyścig do Rio de Janeiro, ale tak się nie stanie. Negocjujemy umowę z Liberty Media i wkrótce oficjalnie ją sfinalizujemy - powiedział Doria w rozmowie z serwisem "Terra".
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes OrlenuCzytaj także: Daniel Ricciardo domaga się od Renault konkretnych działań
Grand Prix Brazylii jedynie dziesięciokrotnie rozgrywane było na innym obiekcie niż Interlagos. Był to tor Jacarepaguá w okolicach Rio de Janeiro. Został on jednak zrównany z ziemią w 2008 roku, a na jego miejscu powstało centrum olimpijskie, które służyło sportowcom w 2016 roku podczas igrzysk.